1990' Fiat Ducato

Nadszedł czas, że z powodów osobistych muszę sprzedać mojego kampera. Fiat Ducato 1.9 TD, 1990 rok, 196 tysięcy na liczniku. Zarejestrowany na 6 osób, wygodne spanie dla 4 dorosłych.
Przejechał ze mną w zeszłym roku na Sycylię, wróciliśmy pod koniec maja tego roku. Nie miałam z nim absolutnie żadnych problemów. Wiem, że niektórzy narzekają na słabą moc tych silników – ja przekroczyłam dwa razy Alpy bez problemu, choć nie pędząc jak osobówką. Ma bardzo wygodny rozmiar, dzięki czemu można nim parkować na zwykłych miejscach parkingowych.
Pod względem mechanicznym jest niezawodny, w czerwcu przeszedł przegląd bez żadnych zastrzeżeń. W części mieszkalnej wszystko działa.
Kamper ma w swoim wyposażeniu:
- panel solarny, który dawał mi całkowitą niezależność (ładowanie laptopa, telefonu, słuchanie radia).
- ogrzewanie trumatic – działa i jest wspaniałe,
- lodówka electrolux działająca na gaz, 12v, 230v,
- bojler na 15 litrów,
- kuchenka gazowa,
- toaleta kasetowa, opróżniana z zewnątrz,
- bagażnik na rowery,
- ma nawet telewizor 12 v z czytnikiem dvd, którego użyłam raz.
Mechanicznie:
- zupełnie nowe opony,
- rozrząd i pompa wody wymienione w zeszłym roku,
- świeżo wymienione filtry i oleje,
- odpala za każdym razem od razu, nawet jak stoi miesiąc.
Z minusów:
- brak wspomagania kierownicy, choć dla mnie to nie jest minus, a raczej kwestia przyzwyczajenia – jestem zupełnie niesilną fizycznie kobietą, a prowadziłam go bez najmniejszych problemów,
- drzwi do lodówki są pogryzione przez mojego wiecznie głodnego psa, więc ze względów estetycznych można je wymienić,
- w zewnętrznej markizie brak jednej nogi, nie mam pojęcia jak to się stało.
Kamper jest gotowy do drogi, można rzucić wszystko, wsiadać i jechać, gotowy do zamieszkania :) Serce mi się kraja, że go sprzedaję, a więc – tylko w dobre ręce!