2000' Nissan Almera

Samochód od ponad dwóch lat służy mi głównie do jazdy do pracy, codziennie po 35km tam i z powrotem, dlatego musi być sprawny, nie będę opowiadał jak to niemiec płakał, ponieważ samochód ten pewnie nigdy Niemca nie widział. Pochodzi z poznańskiego salonu w Przezmierowie Nissan Polody.
158 tys nowe sprzęgło, regeneracja rozrusznika, nowe końcówki drążków, świece, 162 tys przednie tarcze klocki, 165 tys nowy akumulator (jeszcze na gwarancji), 167tyś tylne tarcze z klockami i rurki hamulcowe. Ostatnio jak zamieniałem koła tył na przód to sprawdziłem, że tarcze nie są w ogóle zużyte przebieg robię poza miastem stąd brak zużycia. Przy okazji koła wyważono. Poza tym była jakiś czas temu ustawiano zbieżność, wymieniano płyny między innymi olej w skrzyni, wszystkie filtry, w sierpniu naprawiono tłumik (wymieniono ten element pleciony). Wszystko mam spisane we własnym "zeszycie napraw" oraz posiadam rachunki po poprzednich właścicielach łącznie z fakturą zakupu z salonu. Poprzedni właściciel zrobił nadkola, więc auto wygląda bardzo dobrze jak na swój wiek, bo jak to mają japończyki rdza ich nie omija, sam też z tego powodu wymieniłem belkę przednią cały przód był rozebrany przy tej okazji wymieniłem płyn w chłodnicy. Trochę rdzy znajdziemy jak się zajrzy pod maskę czy gdzieś w szczeliny na zewnątrz jak wspomniałem auto wygląda dobrze, lekkie obrysowanie przy drzwiach od pasażera i lekko uszkodzony błotnik (patrz zdjęcie) żona pod sklepem w słupek zahaczyła. Ogólnie nie jest poobijane czy jakoś znacznie porysowane. Jedna rzecz wymaga uwagi auto czasem szarpnie na pierwszym biegu jak się za mało gazu da, przejeździłem tak 20 tys km więc póki co nie trzeba wymieniać jeżeli to komuś nie będzie przeszkadzać tak jak mi. Auto nie ściąga jeździ prosto i nie tłucze, ładnie bierze nierówności i jest dość ekonomiczny w trasie zrobiłem 1000km na zbiorniku, normalnie 800 jak do pracy jeżdżę przy zbiorniku 60 litrów.

Autem jeżdzę na bieżąco. Przegląd jest do Maja 2020

OC zapłacone do Luty 2020