Flagowy elektryk Kii ma trzy rzędy siedzeń, więc może nim podróżować nawet siedem osób. Co jeszcze o nim wiemy?
Kia EV9 ujrzała światło dzienne i wprawiła nas w osłupienie. Po odważnej stylistycznie Kii EV6 spodziewaliśmy się, że większy model nie będzie wyglądał zwyczajnie, ale mimo to odebrało nam mowę. To dlatego, że flagowy elektryczny SUV z Korei na pierwszy rzut oka nie różni się od ostro wyciosanego auta koncepcyjnego, które zwiastowało jego nadejście. Księgowi nie przepuścili chyba tylko wąskich przednich lamp, otwieranych "pod wiatr" tylnych drzwi i kamer zamiast bocznych lusterek.
Kia EV9 może być 6- lub 7-osobowa
Potężny koreański SUV został zbudowany z tych samych klocków, co wspomniana Kia EV6 – powstał na stworzonej dla samochodów elektrycznych platformie E-GMP (Electric Global Modular Platform). Już na pierwszy rzut oka widać, że ma znacznie większy rozstaw osi. Dzięki temu w obszernej kabinie inżynierom udało się zmieścić aż trzy rzędy siedzeń. Klienci mogą wybrać jedną z dwóch konfiguracji wnętrza: 6- lub 7-osobową.
Dlaczego warto postawić na pierwszą opcję? Wówczas zyskamy funkcjonalność znaną z osobowych vanów – fotele drugiego rzędu można obrócić o 180 stopni i zaaranżować salkę konferencyjną. Wygodną, bo nawet pasażerowie trzeciego rzędu mają odpowiednio dużo miejsca na nogi, a do tego mogą korzystać z uchwytów na kubki i portów do ładowania urządzeń mobilnych.
A z przodu? Na minimalistycznej, "lewitującej" desce rozdzielczej znajdziemy dwa łączące się pod jedną taflą szkła 12,3-calowe ekrany. Tradycyjnie ten po prawej stronie jest dotykowy i można za jego pomocą zarządzać pokładowymi urządzeniami, a ten po lewej zastępuje analogowe zegary.
Kia EV9. Ciąg dalszy premiery nastąpi...
To właściwie wszystko, co wiemy w tym momencie o nowej Kii EV9. Publikując pierwsze zdjęcia i szczątkowe informacje o aucie, Koreańczycy zbudowali napięcie przed światową premierą, która została zapowiedziana na koniec marca br. Dopiero wtedy poznamy szczegóły dotyczące elektrycznego SUV-a.
Czekamy z niecierpliwością, bo w głowach pojawiło nam się kilka pytań. Jaki zasięg może mieć wielki i zapewne ciężki SUV o niezbyt aerodynamicznym kształcie? I jak długo trzeba go ładować? Chyba niekrótko, bo w komunikacie prasowym Kia wspomniała o odchylanych fotelach w pierwszym i drugim rzędzie "do relaksu, np. podczas ładowania EV9".