Nie zapomniano jednak o prawdziwym Golfie i pozwolono mu spokojnie wjechać w ósmą generację.
Czy to na pewno ósma generacja? Wygląd może zmylić
VW Golf to wciąż niezagrożony lider europejskiego rynku w rankingach sprzedaży. Od premiery Niemcy wypuścili na drogi ponad 35 milionów Golfów. Kiedy spojrzymy na statystyki w tym roku, to również kompakt z Wolfsburga będzie znajdował się na pierwszym miejscu w naszej części świata.
Co nowego przynosi kolejne wcielenie bestsellera? Zebraliśmy najważniejsze informacje po właśnie zakończonej prezentacji.
Niemieccy styliści odpowiedzialni za nadwozie trzymają się zasady, że lepiej nie zmieniać tego, co się sprawdza. Skoro klienci chcą tak wyglądającego, raczej konserwatywnego auta, to właśnie je dostaną. Dlatego w ósemce nie szukajcie rewolucji. Golf to Golf. W naszej galerii znajdziecie sporo zdjęć nowej generacji. Część z nich wklejamy w tekst.
Najważniejszą nowością są z pewnością matrycowe reflektory LED, które nazwano IQ.Light. Inteligentnie dostosowują oświetlenie do warunków panujących na drodze, w ułamkach sekundy aktywując lub wyłączając poszczególne moduły diod.
Nowy VW Golf to nowa płyta podłogowa?
Nie. Volkswagen Golf wciąż korzysta ze sprawdzonej platformy MQB.
Ma też praktycznie identyczne rozmiary. Urósł lekko na długość - z 4258 mm do 4284 mm. Został jednak przy tym zwężony (z 1799 do 1789 mm. Rozstaw osi? Wynosi 2636 mm i jest praktycznie identyczny jak w poprzedniku.
Wnętrze zaskakuje. Tutaj czuć zupełnie nową generację
Wygląd nadwozia to golfowa klasyka gatunku. Ale wnętrze? Tutaj producent zafundował swojemu bestsellerowi prawdziwą rewolucję.
W wyższych wersjach wyposażenia pierwsze skrzypce grają dwa duże ekrany (jeden przed oczami kierowcy, zastępujący analogowe zegary, drugi wkomponowany w deskę rozdzielczą), które są ze sobą połączone. W nowym Golfie dostępny będzie także wyświetlacz head-up.
Warto zwrócić uwagę, że to co widzimy na ekranach również jest zupełnie nowe. Golf otrzymał multimedia jeszcze bardziej wzorowane na smartfonach. Nie zabraknie nawet inteligentnego asystenta głosowego, którego będzie można wybudzić, mówiąc "Hej, Volkswagen".
W ogóle wnętrze jest dość futurystyczne jak na tak masowy samochód. Praktycznie poznikały fizyczne przyciski i pokrętła, przeniesiono je albo na ekran albo zastąpiono płytkami dotykowymi. Nie ma też zwykłych USB - VW stawia na USB typu C. Spójrzcie na miejsce, gdzie powinna znajdować się wajcha skrzyni biegów, w automacie klasyczny wybierak został zastąpiony małym selektorem (shift-by-wire).
Na liście systemów bezpieczeństwa i asystentów kierowcy nie zabraknie nowych pozycji z systemem Travel Assist na czele.
A pod maską? Jednostki napędowe nowego Golfa
Nie będzie już e-Golfa, bo jego rolę przejmuje ID.3. Spać spokojnie mogą za to zwolennicy silników wysokoprężnych, bo w ofercie wciąż znajdziemy dwa diesle 2.0 TDI o mocy 115 lub 150 KM.
Na dole benzynowej oferty zobaczymy silniki 1.0 TSI R3 (90 lub 110 KM), a półkę wyżej 1.5 TSI R4 (130 lub 150 KM). Nowy Golf ma być dostępny w wersjach eTSI, a więc z tzw. miękką hybrydą z instalacją 48v (110, 130 i 150 KM). Będą też dwie hybrydy ładowane z gniazdka z 1.4 TSI, silnikiem elektrycznym i akumulatorem 13 kWh. W pluginach do wyboru dostaniemy 204 i 245 KM.
Na wybranych rynkach oferowana będzie ponadto odmiana napędzana gazem ziemnym (1.5 TGI o mocy 130 KM). Zapowiedziano także, że pokazane w przyszłości sportowe wersje przekroczą granicę 300 KM.
Do nowego VW Golfa jeszcze wrócimy
Dopiero co zakończyła się oficjalna prezentacja nowego VW Golfa. Chcemy wam tutaj więc na gorąco przybliżyć najważniejsze informacje o Golfie nr 8. W Wolfsburgu jest nasz wysłannik, który przygotuje znacznie obszerniejszy materiał, w którym podzieli się swoimi wrażeniami z premiery. Na pewno będzie znał więcej szczegółów, a także dowiemy się, jak działają te wszystkie nowości we wnętrzu. To chyba najciekawsze w kontekście ósemki.
Jak Wam się podoba nowy Volkswagen Golf? Zapraszamy do komentarzy i sondażu poniżej.