Polski kierowca będzie partnerem Georga Russella. PKN Orlen ma zostać sponsorem całego zespołu i wyłoży na ten cel 10 milionów euro. Logotypy mają widnieć na bolidzie, strojach Kubicy i całego zespołu oraz w padoku. Williams jest trzecim zespołem w karierze Polaka. Wcześniej reprezentował on barwy BMW Sauber oraz Renault.
- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomogli mi w trudnym okresie przez jaki przechodziłem w ostatnich latach. Droga powrotna do F1 nie była usłana różami. Jestem jednak podekscytowany tym, że będę startować w F1 w przyszłym roku - powiedział Kubica. Podkreślił, że walka o powrót nie była łatwa. - To wyzwanie nie kończy się w tym momencie, ono się dopiero zaczyna - dodał sportowiec.
He's back! pic.twitter.com/cnDiAr9Wmj
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 22 listopada 2018
Kubica ma wziąć udział w 21 Grand Prix. Początek nowego sezonu zaplanowano na 17 marca 2019 roku w Australii. Rywalizacja zakończy się 1 grudnia w Abu Zabi.
Zobacz także: Najbardziej kontrolowane drogi w Polsce
Przypomnijmy, że Kubica na początku 2011 roku miał wypadek we Włoszech podczas rajdu Ronde di Andora. Wtedy doznał m.in. urazu nogi i ręki, w której nie odzyskał pełnej sprawności. Po wypadku Kubica rywalizował w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata (WRC). Ostatecznie nie udało się mu pozostać w tej dyscyplinie motorsportu na najwyższym poziomie.
Następnie Robert Kubica miał rywalizować w mistrzostwach świata w wyścigach długodystansowych (WEC) w barwach prywatnego zespołu ByKolles w klasie LMP1. Ostatecznie były kierowca Formuły 1 zrezygnował ze startów. Polak przeszedł testy w Renault, a następnie testował bolid Williamsa.