Skąd więc nagle w wynikach rejestracji pojawia się tak duży minus? W zeszłe wakacje dilerzy masowo rejestrowali samochody w obawie przed nowymi normami.
W zeszłym miesiącu w Polsce zarejestrowano dokładnie 34 713 nowych samochodów, co oznacza spadek w porównaniu z zeszłym rokiem aż o 27,84 proc. Tak duży minus może dziwić, bo niedawno rynek odbił się od dna i zaczął wychodzić z kryzysu spowodowanego pandemią. Jednak w sierpniu mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją, w ogóle nie związaną z wydarzeniami w 2020 r.
Sierpień zeszłego roku był rekordowy pod względem rejestracji. - Wyjątkowo duża sprzedaż w ósmym miesiącu 2019 roku wiązała się ze zmianami w przepisach dotyczących pomiarów zużycia paliwa WLTP oraz wejściem w życie we wrześniu ub.r. nowej normy emisji spalin - EURO 6d-TEMP. Stąd niezwykła, jak na okres wakacyjny (tradycyjnie czas mniejszego ruchu w salonach samochodowych), intensywność ówczesnej sprzedaży. Zaowocowała ona znacznym spadkiem liczby rejestracji w następnym miesiącu (wrześniu). - komentuje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR w swoim raporcie. Spadki liczby rejestracji odnotowały wszystkie marki z pierwszej dziesiątki polskiego rynku.
W sierpniu 2020 r. liderem była Toyota, ale jeśli chodzi o konkretne modele, to na szczyt wróciła Octavia
Oto marki, które odnotowały na polskim rynku najlepsze wyniki w zeszłym miesiącu. Zwracamy uwagę na dużą przewagę Toyoty nad głównym rywalem. Japoński producent ma w tym miesiącu świetną passę.
Choć Toyota dominuje, to numerem polskiego rynku znowu okazała się Skoda Octavia. Czeski kompakt wraca na szczyt z zauważalną przewagą nad największym rywalem. Jednak to co w pojedynku Skoda-Toyota straciła Corolla, to nadrobiły Yaris, C-HR oraz RAV4.
Od stycznia do końca sierpnia w 2020 r. w Polsce zarejestrowano 256 973 nowych samochodów osobowych, czyli o 31,57 proc. mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Pierwsza trójka była identyczna jak w sierpniu - Toyota, Skoda i daleko za nimi Volkswagen.
Podobne wiadomości