Podczas specjalnego pokazu w Bratysławie mogliśmy przyjrzeć się bliżej zmodernizowanemu Superbowi i bezemisyjnemu Citigo.
Dlaczego na miejsce dwóch premier wybrano Bratysławę? To proste, Skoda od lat mocno angażuje się w sponsoring sportowy, dokładnie hokeja na lodzie i kolarstwa. W stolicy Słowacji właśnie odbywają się hokejowe Mistrzostwa Świata, więc zdecydowano się połączyć jedno z drugim. Skupmy się jednak na samochodach, a nie rywalizacji stricte sportowej, ponieważ Skoda w gruncie rzeczy rozpoczyna ważny dla siebie „mecz".
Odnowiony Superb i Citigo e to ważne debiuty, wprowadzające do gamy Czechów wiele nowego, w tym submarkę „iV". Będą się pod nią kryć wszystkie zelektryfikowane samochody (również hybrydy) oraz szeroko pojęte usługi związane elektromobilnością (od domowych ładowarek po aplikacje mobilne i platformy carsharingowe). Przez kolejne pięć lat producent z Mlada Boleslav przeznaczy na ten cel w sumie dwa miliardy euro (największa inwestycja w dotychczasowej 124-letniej historii Skody; obok procesu cyfryzacji to kluczowy cel w ramach Strategii 2025).
Skoda Superb iV - hybryda plug-in z Passata GTE
Zacznijmy od flagowej Skody. Wygląd Superba delikatnie się zmienił, ale najważniejszym punktem bez wątpienia jest wspomniany napęd hybrydowy (pochodzi z Volkswagena Passata GTE). Benzynowy silnik 1.4 TSI o mocy 156 KM ma wsparcie mocnego „elektryka" (85 kW, czyli ok. 116 KM), który może również samodzielnie napędzać samochód. W trybie jazdy „Sport" łączna maksymalna moc systemu wynosi 218 KM, a moment obrotowy - 400 Nm. Dwusprzęgłowa, sześciostopniowa skrzynia biegów DSG należy do wyposażenia standardowego.
Spora bateria o pojemności 13 kWh umożliwi jazdę w trybie elektrycznym na dystansie nawet 55 km (w realnych warunkach zapewne nieco mniej). To hybryda typu plug-in, więc akumulatory ładowane są nie tylko w trakcie jazdy, ale też z wykorzystaniem silnika spalinowego i energii oddawanej podczas hamowania. Można je również uzupełnić na postoju, podłączając samochód do zwykłego gniazdka albo do stacji ładowania, np. na noc. Ładowanie z tzw. wallboxa o mocy 3,6 kW trwa 3,5 godz.
Zestaw baterii umieszczono w podłodze przed tylną osią. Ich obecność wpłynęła na pojemność bagażnika Superba, która z ogromnej stała się po prostu duża (liftback: 485 l, kombi: 510 l). Bak paliwa ma 50 l, co według producenta w połączeniu z pełną baterią da łączny zasięg na poziomie 850 km.
Skoda Superb – co jeszcze nowego po liftingu?
Poza lekkim retuszem nadwozia i nieco innym wykończeniem wnętrza, w ramach modernizacji wszystkie wersje Superba otrzymały najnowsze generacje systemów informacyjno-rozrywkowych (cyfrowy zestaw wskaźników jest oferowany już od jakiegoś czasu). Po raz pierwszy w Skodzie pojawiły się zaawansowane reflektory full LED Matrix, które jeszcze lepiej oświetlają drogę, dzięki niezależnym segmentom światła. Z kolei tylne lampy, również LED, zyskały „dynamiczne kierunkowskazy".
Superb jest ponadto pierwsza Skodą, w której będzie oferowany tempomat adaptacyjny (PCC), dostosowujący prędkość do znaków drogowych i zakrętów, a także nowy system Emergency Assist, potrafiący bezpiecznie zatrzymać auto po kolizji na drodze wielopasmowej. Dla modelu iV zarezerwowano ponadto asystenta manewrowania z przyczepą (Trailer Assist) i system obserwacji otoczenia z lotu ptaka (Area View).
W gamie jednostek napędowych, poza hybrydą, pojawi się także jednostka 1.6 TDI o mocy 120 KM. Reszta silników pozostanie bez zmian: 2.0 TDI 150 KM, 2.0 TDI 190 KM, 1.5 TSI 150 KM, 2.0 TSI 190 KM i 2.0 TSI 272 KM (benzyniaki również z filtrami cząstek stałych). Większość z nich współpracuje z siedmiobiegową skrzynią DSG, a najmocniejszy diesel i silnik benzynowy mogą mieć napęd 4x4.
Wiemy także, że Skoda Superb po liftingu będzie dostępna w znanej z innych modeli, uterenowionej odmianie Scout (szczegóły wkrótce). Nadal dostępny będzie także wariant Sportline.
Skoda Citigo e iV – miejski maluch na prąd
A oto pierwsza Skoda z całkowicie elektrycznym napędem. Jej silnik generuje moc 61 kW (ok. 83 KM) i 210 Nm momentu obrotowego (dostępny od „zera"). Tyle wystarczy do sprawnego napędzania małego Citigo w warunkach miejskich. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 12,5 s. Prędkość maksymalna wynosi 130 km/h.
Litowo-jonowa bateria, zasilająca silnik, znajduje się w podłodze pojazdu, więc nie ogranicza miejsca w kabinie, ani wielkości bagażnika (standardowo: 250 l). Ma ona sporą pojemności (36,8 kWh), więc jest w stanie zapewnić do 265 km zasięgu (po pełnym naładowaniu, wg cyklu WLTP).
Ile wynosi czas ładowania? Skoda oczywiście chwali się, że już w godzinę można naładować baterię Citigo e iV do poziomu 80 proc. Należy „tylko" użyć szybkiej ładowarki prądu stałego (40 kW) i kabla CCS (opcja w podstawowej wersji wyposażenia).. Przy wykorzystaniu innych źródeł prądu czas ten znacznie się wydłuży. W przypadku wallboxa o mocy 7,2 kW to nieco ponad 4 godz., a gdy skorzystamy z domowej instalacji 2,3 kW, trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo ładowanie potrwa 12 godz. i 37 min.
Skoda Citigo e iV będzie występowała tylko w nadwoziu pięciodrzwiowym. Odmiana elektryczna zauważalnie różni się od swojego spalinowego odpowiednika, szczególnie z przodu – ma grill w kolorze karoserii i inny zderzak. Model iV ma ponadto zmodyfikowany kokpit. Obie nowe Skody, czyli hybryda i „elektryk", trafią do sprzedaży na początku 2020 roku. Standardowe wersje Superba po liftingu powinny pojawić się jeszcze w tym roku.
Podobne wiadomości