Wyłudzanie pieniędzy w związku z wypadkami i stłuczkami samochodowymi nie należy do rzadkości. Dla niespodziewających się niczego ofiar może być to prosta droga do straty pieniędzy i wpędzenia się w poważne kłopoty.
Z jakiego powodu kierowcy oszukują przy wypadkach?
Czasem może się wydawać, że jest to wyłącznie działanie pod wpływem chwili, które zmierza ku uniknięciu nieprzyjemnych konsekwencji. W praktyce jednak jest zazwyczaj zaplanowane działanie, które ma na celu zdobycie dodatkowych funduszy od mniej czujnego uczestnika kolizji. Czasem są to udawane kolizje, choć nie brakuje i prawdziwych wypadków, które następnie są „kształtowane” pod jedną ze stron.
Nie tylko "jazda na stłuczkę" - jak Polacy oszukują przy wypadkach i kolizjach?
1. Zmowa dwóch kierowców i fikcyjna kolizja
Często spotykanym sposobem jest zmowa dwóch kierowców, którzy twierdzą, że kolizja miała miejsce. Zmowa opiera się o spisane oświadczenie o stłuczce, której tak naprawdę nie było.
Warto wiedzieć, że towarzystwa ubezpieczeniowe naprawdę dość szybko orientują się o takiej próbie wyłudzenia odszkodowania. Tok postępowania ustalającego fakty i oględziny samochodu przez rzeczoznawcę pozwalają najczęściej udaremnić oszukańczy proceder. Rosnąca liczba kamer na ulicach i parkingach sprawia, że coraz częściej takie przypadki są wykrywane.
2. Prawdziwa kolizja i zamiana ról kierowców
Metoda następna do zamiana ról kierowców przy kolizji, która faktycznie miała miejsce. Rolami zamieniają się w tym scenariuszu sprawca kolizji z poszkodowanym. To metoda stosowana zazwyczaj wtedy, gdy poszkodowanym pojazdem jest samochód tańszy od samochodu sprawcy. Zamiana ról pozwala na uzyskanie odszkodowania za szkody wyrządzone w droższym pojeździe.
Oczywiście, taki proceder jest nielegalny. Warto mieć świadomość tego, że obaj kierowcy, którzy w ten sposób się dogadują, stają się osobami popełniającymi przestępstwo.
3.Metoda "na wichurę i spadający konar drzewa"
Kolejna metoda wyłudzających odszkodowania z polis OC łączy się z... pogodą. Polega na samodzielnym uszkodzeniu samochodu, a zgłaszaniu szkody jako powstałej rzekomo wskutek wichury i spadającego konaru drzewa.
4. Sposób na fikcyjną kradzież samochodu
Towarzystwa ubezpieczeniowe wiedzą, że wyłudzenia z polis AC zdarzają się równie często i zazwyczaj dotyczą sfingowanej kradzieży samochodu. Ten scenariusz działania kusi właścicieli droższych pojazdów, którzy ukrywają auto lub sprzedają je na części. Wcześniej ubezpieczają drogi pojazd na wysoka sumę w Autocasco.
Sprytny pomysł? Tylko tak się wydaje. Współczesne technologie, o których kierowcy nawet nie mają pojęcia, naprawdę pozwalają szybko odkryć prawdę ubezpieczycielowi. Poza tym, w takich sytuacjach z pomocą ubezpieczycielom przychodzi policja, która szczegółowo bada okoliczności kradzieży pojazdu.
5. Zawyżanie szkody majątkowej
Kolejna metoda wyłudzających odszkodowanie to zawyżanie szkody majątkowej poprzez powiększanie uszkodzenia pojazdów po wypadku. Jak konkretnie? Np. tłukąc szyby, kopiąc np. w błotnik, urywając elementy zewnętrzne, takie jak ozdobne listwy czy lusterka. Pomysłowi kierowcy dopisują też do oświadczenia strat nawet te elementy, które zostały uszkodzone w przeszłości. W ten sposób próbują wyłudzić dodatkowe pieniądze z odszkodowania.
Jak radzić sobie z problemem spreparowania winy?
Coraz częściej znakomitym pomysłem jest postawienie na kamerki samochodowe. Te rejestrują przebieg zdarzenia, a zatem umożliwiają nam realne podparcie się przed śledczymi dowodami na to, że to nie my byliśmy sprawcami wypadku. Zamiast tego udowodnimy, że to drugi uczestnik kolizji się do niej przyczynił, a następnie podjął próbę manipulacji zdarzeniem.
Podobne wiadomości