Volkswagen: "Rynek po prostu nie istnieje, mamy 1-2 lata na poprawę sytuacji"

2 miesiące, 3 tygodnie temu - 9 września 2024, moto.pl
Volkswagen: "Rynek po prostu nie istnieje, mamy 1-2 lata na poprawę sytuacji"
Grupa Volkwagen ma "jeden, może dwa lata" na poprawę sytuacji swojej głównej marki. Taką opinię wyraził dyrektor finansowy Volkswagen, Arno Antlitz, podczas spotkania z pracownikami w Wolfsburgu - poinformował Reuters.

Antlitz wezwał też załogę do współpracy z zarządem w celu ograniczenia kosztów, podkreślając, że jest to niezbędne, aby marka przetrwała przejście na pojazdy elektryczne.

Volkswagen, europejski gigant przemysłu motoryzacyjnego, stoi obecnie przed poważnymi wyzwaniami, które mogą mieć wpływ na przyszłość całej grupy. Jak donosi Reuters, sytuacja jest o tyle poważna, że Volkswagen rozważa zamknięcie zakładów w Niemczech, co byłoby bezprecedensowym krokiem w historii firmy. Antlitz podkreślił, że rynek motoryzacyjny w Europie skurczył się po pandemii, co doprowadziło do zmniejszenia popytu o około 500 tysięcy samochodów, co odpowiada produkcji dwóch fabryk. "Rynek po prostu nie istnieje" - powiedział Antlitz. Dodał, że nie spodziewa się, by sprzedaż wróciła do wcześniejszych poziomów, a marka Volkswagen ma zaledwie rok lub dwa na dostosowanie produkcji i ograniczenie wydatków.

Równie alarmujące słowa padły z ust dyrektora generalnego Olivera Blume'a, który w swojej wypowiedzi, cytowanej przez Reuters, stwierdził: "Nie ma już więcej czeków z Chin", odnosząc się do malejących zysków z największego rynku Volkswagena.

Kłopoty Volkswagena to też kłopoty niemieckiej i europejskiej gospodarki
Taka sytuacja odbija się nie tylko na firmie, ale także na niemieckiej gospodarce. Jak zauważa Reuters, widmo zamknięcia fabryk jednego z najważniejszych przedsiębiorstw przemysłowych w Niemczech wywołało kolejne obawy o kondycję największej gospodarki Europy, która zmaga się z wysokimi kosztami energii i malejącym popytem na eksport. W tej kwestii zabrał głos kanclerz Olaf Scholz, który w rozmowie z zarządem Volkswagena i przedstawicielami związków zawodowych zaznaczył, że jest świadomy znaczenia firmy dla kraju.

Koniec patriotyzmu w Volkswagenie, będą strajki
Związki zawodowe Volkswagena, szczególnie potężny IG Metall, ostrzegają przed możliwymi strajkami. Przewodnicząca rady zakładowej, Daniela Cavallo, oskarżyła zarząd o „masowe naruszenie zaufania" i zapowiedziała walkę o zapobieżenie zamknięciu zakładów. „Zarząd złamał tabu w sposób znaczący, a pracownicy są gotowi, aby działać, kiedy ich wezwie" – powiedziała Cavallo, cytowana przez Reuters.

Związki zawodowe krytykują również strategię zarządzania Volkswagena, zarzucając firmie opóźnienia w inwestycjach w produkcję masowego pojazdu elektrycznego. Jak donosi Reuters, zarząd Volkswagena rozważa zamknięcie sześciu fabryk w Niemczech, co miałoby na celu realizację planu redukcji kosztów o 10 miliardów euro. Ostatecznym celem firmy jest osiągnięcie marży zysku na poziomie 6,5 proc. do 2026 roku, znacznie powyżej obecnych 2,3 proc. odnotowanych w pierwszej połowie tego roku.

Sytuacja w Volkswagenie jest szczególnie trudna z uwagi na wzrost konkurencji ze strony tańszych, azjatyckich producentów, którzy zwiększają eksport swoich pojazdów do Europy. Jak wynika z raportu IFO, cytowanego przez Reuters, nastroje w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym uległy dalszemu pogorszeniu w sierpniu tego roku. Sporo wskazuje an to, że Volkswagen jest w momencie kluczowych decyzji, a wyniki tych działań mogą wpłynąć nie tylko na przyszłość koncernu, ale także na całą niemiecką gospodarkę.

Support Ukraine