Zamierzam sprzedać, ale robię to niechętnie, niejako z przymusu, ponieważ już nie mogę prowadzić auta. Stoi ostatnio nie umyta, komora silnika też jest trochę zabrudzona. Staram się na nią nie patrzeć, bo wiem, że muszę ją zbyć, by na próżno nie opłacać ubezpieczenia (do 13.09.2018 - 1 rata ok) i przeglądu (do 28.04.2018). Szkoda mi bardzo "madzi". Zamieszczone zdjęcia są sprzed kilku lat, kiedy została sprowadzona z Belgii (jestem drugim właścicielem), ale optycznie w zasadzie się nie zmieniła (technicznie też), poza przykręconymi na dachu belkami i boksem, z którym prowadzi się dobrze. Zaktualizuję zdjęcia bliżej wiosny.