Samochód kupiony w maju zeszłego roku. Przegląd i ubezpieczenie do końca maja. Przejechałem nim ok. 35 tys. km. Wymieniane olej, filtry, końcówki drążków(drążki?), hamulce(zaciski, klocki). jakaś rura interkulera(gumowa taka) i rura nawiewu powietrza(w filcu taka), Robiony ręczny bo nie odpuszczał c samoczynnie(wymieniona linka i zacisk), nowa chłodnica. Auto odpala elegancko o każdej porze roku. Jeździ, skręca, amortyzatory stukają. Samochód wymaga dopieszczenia. Wnętrze czyste, normalne ślady użytkowania które nie kolą w oczy. Schowek trzeba się nauczyć zamykać, tylne szyby pasażerów nie otwierają się. Elektryk szukał i nie znalazł przyczyny. wymienił sparciałą kostkę sterującą pod siedzeniem kierowcy co i tak nic nie dało. Szyberdach działa bez zarzutów, osłony dachu panoramicznego zwijają się, nie wiszą. Osłona przeciwsłoneczna pasażera jedna się nie zwija. Klimatyzacja do napełnienia. Karoseria z niewielkimi parkingówkami nie rzucającymi się rażąco w oczy. Sprzedaję bo trafiła mi się darowizna po ojcu w postaci Picasso C4 z 2010 r :) Łezk się penie zakręci bo Grand Scenic w tej ,,bogato'' wyposażonej wersji bardzo wygodny. Przestronny i fajny w prowadzeniu. Sterowanie w kierownicy, zmieniarka cd pod siedzeniem kierowcy. Masa schowków i pojemny bagażnik. Jeździłem nim po mieście i w dłuższe trasy. Nie zawiódł. Komplet zimówek. Sprawdzany miernikiem do lakieru. Cena myślę atrakcyjna więc do NIEWIELKIEJ negocjacji.