Komentarze sprzedawcy na temat 1996' Volkswagen Golf 1.4
Wolkswagen Golf III. Dla jednego gruz, dla innego przyszły klasyk. Ale dla mnie idealny samochód. Z mieszanymi uczuciami wystawiam na sprzedaż swój egzemplarz traktowany i doglądany lepiej niż niejedna roślinka doniczkowa. Zakupiony w prostym celu: doprowadzić do stanu idealnego i wsadzić do garażu na lepsze czasy. Wszystko podyktowane młodzieńczym sentymentem posiadania identycznego w rodzinie. Jednak życie weryfikuje plany i jestem zmuszony przekazać Golfa w dobre ręce.Jeździ się nim bardzo przyjemnie, wygodnie i bezstresowo. To z pewnością jego prostota i minimalizm mnie tak urzekają. Bez dekoncentrujących ekranów, skrzypiących plastików i kontrolki check engine. Na wyciągnięcie kluczyków z kieszeni można przenieść się w złoty okres grupy Vag i poczuć namacalnie niezapomniany klimat luksusu późnych lat 90-tych. To po prostu samo wywołuje uśmiech na twarzy :)Teraz konkretnie i na temat.Jestem 3 właścicielem. W każdych rękach przez większość czasu garażowany i używany. Nie ma mowy o zastaniu i integracji z elementami flory.Najważniejszy temat, czyli rdza. Reagowałem na każde ognisko korozji jakie tylko pojawiło się miejscowo, aby nie rozrosło się w dalsze etapy. Regularnie czyściłem odpływy wody, co ma namacalny efekt w postaci zdrowych progów, za które podnosi się bez najmniejszego problemu. Również zawieszenie, podłoga i nadkola są wolne od korozji. Wymagało to Oczywiście odpowiednich napraw, lecz po ich „przeboleniu” można cieszyć się wzmocnioną i zdrową blachą na długie, długie lata. Przed zimą zostało zakonserwowane podwozie.Teraz mechanika. W skrócie: sprawny. Wsiadać, lać paliwo i jeździć. Każda eksploatacyjna naprawa wykonywana na bierząco. W ostatnich miesiącach wymienione:- przewody hamulcowe- plyn hamulcowy- tarcze, klocki- olej, filtry- filtr paliwa- świece, kable- akumulator- olej w skrzyni biegów- uszczelka pokrywy zaworów- rozrząd, pompa wody + płyn chłodniczy (4 tyś km temu)Wszystkie opłaty aktualneZapraszam na oględziny we Wrocławiu!