Policja poinformowała właśnie o szybkiej akcji warszawskiej jednostki zajmującej się przestępczością samochodową. Funkcjonariusz z komisariatu w Wawrze dostali zgłoszenie kradzieży bentleya, którego wartość oszacowano na 1,5 miliona złotych. Auto zostało skradzione spod sklepu. W przedziwnych okolicznościach:
Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że pozostawił auto otwarte z kluczykami w stacyjce i wyszedł tylko do stoiska z pieczywem. Kiedy po chwili wrócił, jego samochodu nie było
- podaje policja. Nieodpowiedzialny kierowca miał jednak szczęście, bo bentley został namierzony na parkingu w jednej z podwarszawskich miejscowości. Po zaledwie trzech godzinach od kradzieży. Auto zabezpieczono i już wróciło do właściciela. Złodzieja jeszcze nie złapano. Warszawscy policjanci kontynuują śledztwo.
Bentley to luksusowa marka z Wielkiej Brytanii - zdecydowanie jedna z najbardziej prestiżowych na rynku. W zeszłym roku w Polsce zarejestrowano tylko 53 samochody Bentleya. Cennik modelu Continental (na zdjęciach) otwiera w Polsce około milion złotych (oficjalne ceny podawane są w euro, wiele zależy więc od kursu).
Skąd więc wzięło się aż półtora miliona z policyjnej informacji? W tak drogich autach cena często jest nawet podwajana przez wyższą wersje silnikową oraz masę dodatkowo płatnych opcji. Ostatnio na drogach, również w Polsce, widujemy więcej bentleyów za sprawą premiery modelu Bentayga. Ten jest trochę tańszy (IBRM SAMAR podaje, że wyjściowo kosztuje ok. 900 tysięcy zł). No i jest SUV-em, a na punkcie samochodów o takim nadwoziu oszalała cała Europa.
W ofercie marki znajduje się także Mulsanne. Limuzyna, za którą trzeba zapłacić minimum 1,5 miliona złotych. Bez wspomnianych dodatków.
Podobne wiadomości