W większości przypadków to hybrydy, które nie przeszły procesu konwersji. Z czego wynikają takie pomyłki?
Od 1 stycznia 2020 roku rejestrując w Polsce dowolny samochód elektryczny lub zasilany wodorem otrzymujemy charakterystyczną zieloną tablicę rejestracyjną (z czarnymi znakami na zielonym tle). Tymczasem w naszym kraju właściciele ekologicznych pojazdów mają dwa bardzo ważne przywileje - mogą korzystać z buspasów w miastach oraz parkować za darmo, w strefach, w których kierowcy pozostałych aut muszą sięgnąć do kieszeni.
Zielone tablice mogą zatem uzyskać również posiadacze starszych elektryków, którzy wcześniej posługiwali się naklejką. Tablice ułatwiają bowiem policji i straży miejskiej identyfikację elektrycznych samochodów, w czasach, gdy te wyglądem niemal nie różnią się od tradycyjnych spalinowych.
Auto elektryczne nie korzysta z paliwa
Co jest zatem samochodem elektrycznym lub wodorowym? W myśl przepisów są nimi tylko te pojazdy, które nie mają wlewu paliwa służącego do napędzania (tzn. auto może wykorzystywać je jedynie do zasilania ogrzewania). Oznacza to, że zielonych tablic nie mogą dostać hybrydy ani hybrydy typu plug-in (które mogą poruszać się tylko na prądzie lub w trybie mieszanym) ani auta generujące prąd z paliwa.
Jak dowiedział się jednak portal WysokieNapiecie.pl od Ministerstwa Infrastruktury, zdarzają się pomyłki, w wyniku których zielone tablice otrzymują pojazdy, które mieć ich nie powinny. W danych CEPIK redaktorzy portalu znaleźli ponad 20 pojazdów, które fabrycznie zasilane są paliwem.
Hybryda też może być elektrykiem
W pojedynczych przypadkach mamy do czynienia z samochodami, które zostały przerobione z częściowo spalających paliwo na całkowicie elektryczne. Aż 21 egzemplarzy aut "niemal na pewno takiej ekokonwersji nie przeszły" - tłumaczy WysokieNapiecie.pl.
Po ulicach na zielonych tablicach jeżdżą zatem hybrydowe toyoty, mitsubishi, fordy czy bmw. Są to źle zarejestrowane hybrydy lub hybrydy typu plug-in. Najczęściej spotykanymi autami są chevrolety volty (pięć sztuk) oraz ople ampery (trzy). Do tego mamy jeszcze 13 innych, mniej popularnych aut. Portal tłumaczy, że "ze względu na ich wartość rynkową jest niemal pewne, że nie zostały poddane ekokonwersjom".
Jak tłumaczą rozmówcy portalu, najpewniej błędnie wydane tablice rejestracyjne wynikają z pomyłek lub niezgodnych z prawdą oświadczeń właścicieli pojazdów. Tymczasem posiadacze pojazdów z zielonymi tablicami, które im się nie należą mogą mieć problemy podczas przeglądu technicznego lub kontroli policyjnej.
Podobne wiadomości