Czy mycie auta pod blokiem lub na własnej działce jest legalne?

1 miesiąc temu - 31 marca 2024, Auto Świat
Czy mycie auta pod blokiem lub na własnej działce jest legalne?
Choć myjki ciśnieniowe dostępne są w każdym sklepie dla majsterkowiczów i w setkach sklepów internetowych i mimo iż urządzenia te, a także szampony do karoserii oraz inne kosmetyki cieszą się dużym powodzeniem, nie jest oczywiste, czy można z nich legalnie korzystać.

W większości przypadków mycie auta pod domem wiąże się z ryzykiem, że dostaniemy mandat.

  • Nie ma krajowych przepisów regulujących mycie samochodu pod blokiem czy na własnej posesji
  • Każda gmina ustala własny regulamin mówiący o tym, czy i w jakich warunkach można umyć auto poza myjnią
  • Jednym z bezpieczniejszych rozwiązań jest umycie samochodu na myjni samoobsługowej, a następnie dokończenie tej operacji – w legalny sposób – np. pod domem

Uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, "czy wolno umyć auto pod domem" nie ma, ponieważ nie ma krajowych przepisów, które to regulują. Są przepisy lokalne, a te – jak sama nazwa wskazuje – obowiązują na ograniczonym terenie. Czyli na terenie gminy.

Każda gmina ma ustawowy obowiązek stworzyć "Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy". Taki regulamin reguluje wiele kwestii, a m.in. właśnie zasady mycia samochodów poza terenem myjni – np. na własnej posesji. Regulamin obowiązujący na naszym terenie znajdziemy w Internecie, zwykle na stronie naszej gminy, szukajcie zakładki BIP (Biuletyn Informacji Publicznej).

Mogę myć po swojej stronie płotu?
Nie jest tak, że za własnym płotem wszystko wolno, ponieważ woda z detergentami wsiąka w glebę, trafia do wód gruntowych… Nie jest też do końca tak, że gdy umyjesz auto na trawniku, to już nic w tym miejscu nie urośnie (może być wręcz przeciwnie, po niektórych pianach aktywnych trawa rośnie aż miło), niemniej niekontrolowany spływ ścieków do gleby przyrodzie nie służy – i stąd zapisy w gminnych regulaminach, które z reguły, jeśli już pozwalają na mycie aut na własnej posesji, to na szczelnym podłożu i pod warunkiem zapewnienia takich warunków, aby ścieki nie spływały do gleby. Niektóre gminy wymagają używania chemii biodegradalnej lub zakazują używania chemii w ogóle, niektóre pozwalają na mycie nadwozi, ale już silnika – nie.

Doniosą – zapłacisz mandat!
Jako że mało który właściciel domu ma podjazd ze szczelnym podłożem, w większości przypadków mycie samochodu pod domem jest po prostu nielegalne (ale już np. mycie podjazdu albo elewacji za pomocą myjki ciśnieniowej zwykle jest dozwolone). W praktyce straż miejska czy gminna sama z siebie nie interweniuje w takich przypadkach, ale gdy otrzyma donos – musi. Mandaty za tego rodzaje wykroczeń nie zmieniły się (od stycznia radykalnie podwyższono jedynie mandaty za wykroczenia drogowe) i wynoszą maksymalnie 500 zł. Maksymalnie, czyli zwykle mniej, ale o konkretne kwoty nie pytajcie, bo to zależy m.in. od tego, jak zachowamy się wobec strażnika miejskiego, który przybywa z interwencją. Przedstawiciel warszawskiej straży miejskiej spytany o zwyczajową wysokość mandatu odpowiada właśnie tak: "do 500 zł".

Donosów zresztą nie ma wiele, bo autor zawiadomienia musi się liczyć z tym, że sąsiad dowie się, kto doniósł. Wystarczy, że nie przyjmie od razu mandatu, a potem zajrzy do akt sprawy albo wezwie sąsiada na świadka.

Zrób to legalnie – zacznij na myjni
Miejscem, gdzie legalnie można umyć własnoręcznie samochód, jest myjnia samoobsługowa. Na takiej myjni mamy do dyspozycji myjkę ciśnieniową, detergenty, możemy też (oczywiście właściciele myjni w tej kwestii różne stanowiska) użyć własnej gąbki czy szamponu. Gdy już tak umyjemy auto z grubsza, dokończyć dzieła możemy na spokojnie pod domem. Jeśli nie będziemy używać wody ściekającej na nawierzchnię, wszystko odbędzie się legalnie: odkurzymy sobie wnętrze, umyjemy progi, nawoskujemy karoserię itp. Dopóki nie można nam udowodnić, że w jakikolwiek sposób nasza działalność zanieczyszcza środowisko, nikt nic nam nie zrobi.

Support Ukraine