Jest szansa na dokończenie Wschodniej Obwodnicy Warszawy. Dlaczego tak długo na nią czekamy?

3 miesiące, 2 tygodnie temu - 20 sierpnia 2025, moto.pl
Jest szansa na dokończenie Wschodniej Obwodnicy Warszawy. Dlaczego tak długo na nią czekamy?
Wschodnia Obwodnica Warszawy to temat rzeka, który przez lata pojawia się i znika w przestrzeni publicznej. Dlaczego to tak długo trwa? Czy jest szansa, żeby udało się zrealizować tę inwestycję?

Wschodnia Obwodnica Warszawy to projekt, o którym słyszymy od lat. Ostatni raz w czerwcu tego roku, gdy GDDKiA ogłosiło kolejny przetarg na realizację tego projektu. Problem polega na tym, że trasa będzie projektowana od zera i to już trzeci raz.

Wschodnia Obwodnica Warszawy — co wiemy?

Wschodnia Obwodnica Warszawy ma mieć długość około 14 km i powstaje w ciągu drogi S17, czyli tej, która biegnie z Lublina do Warszawy. Wspomniana trasa będzie biegnąć od węzła Drewnica do węzła Lubelska.

Droga będzie posiadać po trzy pasy w każdą stronę, pasy awaryjne i węzły drogowe. Samą trasę będzie można podzielić na cztery fragmenty: od węzła Drewnica do węzła Ząbki, od węzła Ząbki do węzła Poligon, od węzła Poligon do węzła Warszawa Rembertów, od węzła Warszawa Rembertów do węzła Lubelska.

Same prace przygotowawcze ruszyły 20 lat temu. Jak na razie ilu decydentów, tyle zmian, a największy problem dotyczy przebiegu trasy. W efekcie tego każdy następny decydent uchylał decyzję poprzednika i całą procedurę trzeba było zacząć od nowa. Ze względów na konflikty interesów, sprawa nawet trafiła do Białegostoku, a jedną z decyzji środowiskowych zablokowało występowanie rzadkiego gatunku ryb, który wcześniej nie był brany pod uwagę. Po drodze jeden z decydentów podważył wydanie decyzji tym, że jego poprzedniczka nie podpisała się wyraźnie na dokumencie.

I tak przez 20 lat nie możemy doczekać się Wschodniej Obwodnicy Warszawy. Co jakiś czas zmienia się koncepcja, jak ma wyglądać trasa, którędy przebiegać, a decyzje środowiskowe są uchylane.

Wschodnia Obwodnica Warszawy — co dalej?

GDDKiA ostatecznie zdecydowała się przeciąć ten węzeł gordyjski i wycofała wszelkie dokumenty o zezwolenie środowiskowe, aby zacząć projekt Wschodniej Obwodnicy Warszawy od nowa. Miało to miejsce w marcu tego roku.

W czerwcu tego roku ogłoszono przetarg na wyłonienie wykonawcy, którzy przygotuje studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe. Podmiot, który wygra, musi przygotować dokumentację do ewentualnego przebiegu trasy i do wydania decyzji środowiskowej. Brane ma być również pod uwagę ewentualne wybudowanie tunelu, który zmniejszyłby wpływ na środowisko i na życie mieszkańców. Pierwsze dokumenty miałyby powstać w przyszłym roku.

Wycofanie wszystkich poprzednich dokumentów ma poskutkować większą przejrzystością procesów decyzyjnych, a dzięki temu, będzie można podejść do tematów merytorycznie, a w tym także do podważania niektórych decyzji, które od tego momentu zostaną podjęte. Warto, żeby decyzje środowiskowe zostały podzielone na konkretne fragmenty — tam, gdzie nie ma konflikt, czyli od węzła Drewnica do węzła Poligon oraz osobny dla pozostałej części trasy. Problematycznym elementem trasy jest jej przebieg przez Wesołą.

Wschodniej Obwodnicy Warszawy nie mamy co oczekiwać przed 2035 rokiem. Jeśli dojdzie do realizacji, to z całą pewnością odciąży wiele dróg, również po lewej stronie Warszawy.

Support Ukraine