Lamborghini Patryka Vegi zostało zlicytowane. Wcześniej je stracił

3 lata temu - 16 grudnia 2021, Auto Świat
Lamborghini Patryka Vegi
Lamborghini Patryka Vegi
Patryk Vega stracił swoje Lamborghini w sierpniu 2020 r., bo nie zapłacił za niego cła.

Słuch po aucie zaginął aż do grudnia br. Samochód został zlicytowany i teraz ktoś inny może cieszyć się z tego włoskiego potwora.

Jego filmy kocha się albo nienawidzi. Pewne jest jednak to, że każda z produkcji Patryka Vegi okazuje się hitem, który zarabia wielkie pieniądze. Dzięki temu może on także spełniać swoje motoryzacyjne marzenia, a jednym z nich było Lamborghini Aventador LP750-4 SV Roadster.

Reżyser jednak nie nacieszył się samochodem zbyt długo, bowiem w sierpniu 2020 r. zostało mu on odebrany przez skarbówkę, która nie odnotowała opłacenia cła, wynoszącego ok. 700 tys. złotych. Ponadto Prokuratura Okręgowa w Gdańsku prowadzi dochodzenie w sprawie fałszowania dokumentów.

Po tej sytuacji słuch o włoskim superaucie zaginął, a Vega przesiadł się do Ferrari. Jednak, jak donosi "Super Express", 6 grudnia odbyła się pierwsza licytacja samochodu. Cena wywoławcza za Lamborghini Aventador SV Roadster wynosiła 3/4 wartości, która została ustalona na 2 mln 193 tys. 800 zł. Wtedy nikt nie zgłosił się do licytacji.

Jednak w przypadku, kiedy przedmiot nie zostanie sprzedany na pierwszej licytacji, dochodzi do drugiej, w której wartość licytowanego przedmiotu ma cenę wywoławczą wynoszącą połowę jego wartości. W ten sposób Aventador Patryka Vegi został wystawiony za nieco ponad 1 mln złotych i chętni się pojawili.

Jak podaje "Super Express", Aventadora udało się sprzedać za 1 mln 450 tys. złotych. Dodano także, że Vega nie uczestniczył w licytacji.

Support Ukraine