W czasie niestabilnych cen paliw, wysokich rachunków za części zamienne czy usługi serwisowe duży odsetek kierowców ponad prestiż marki samochodu przedkłada jego walory ekonomiczne.

Chociaż rynek wtórny obfituje w tysiące ofert, znalezienie dobrego auta z udokumentowanym, niskim przebiegiem i bezwypadkową historią jest bardzo trudne. Ponieważ ceny w zachodniej Europie są zbliżone do tych w Polsce, handlarze, by zarobić na sprzedaży, przywożą samochody pełne wad, które następnie są skrzętnie tuszowane przed nabywcą. Ryzyko kosztownych awarii można jednak ograniczyć wybierając sprawdzony, zbierający pochlebne opinie model samochodu. Mniej słabych punktów – to mniej kłopotów. Wraz z mechanikiem, Stanisławem Płonką wybraliśmy po najlepsze naszym zdaniem samochody różnych segmentów.

Segment B

Najlepsze, ekonomiczne samochody używane za mniej niż 30 tys. zł. Zdjęcia i ogłoszeniaJuż 3,5-4,5 tys. zł wystarczy na zakup Fiata Punto II z pierwszych lat produkcji (2000-2001). Produkowany do 2012 r. model występuje w wersjach trzy i pięciodrzwiowej. Gama silników to benzynowe 1.2 o mocy 60 lub 80 KM, 1.4 oferujący 95 KM i 130-konne 1.8 montowane w sportowej wersji HGT. Wśród siników diesla można wybrać 70-konnego 1.3 Multijet lub 1.9 D w wersji 60-konnej. 80, 85 lub 100 KM oferują jednostki 1.9 JTD. Kierowcy chwalą przede wszystkim ośmiozaworową wersję 1.2, która znakomicie nadaje się do przeróbki na gaz LPG. Diesle także zbierają dobre recenzje, za regularną wymianę oleju i tankowanie dobrej jakości paliwa odpłacają się niskim spalaniem i bezawaryjną jazdą przez długie lata. Największe wady Fiata Punto II to jakość plastików oraz materiałów tapicerskich. Pod względem mechanicznym samochód jest udaną konstrukcją. Drobne awarie dotyczą głównie osprzętu silnika – alternatora, rozrusznika, układu elektrycznego. Bez odpowiedniego zabezpieczenia mogą się także pojawić problemy z korozją podwozia i progów.

Kwota między 5 a 8 tys. zł pozwala myśleć o zakupie Seata Ibizy II po faceliftingu. Model był produkowany między 1999 a 2002 rokiem. Samochód bazujący na podzespołach Volkswagena jest trwały, a jego sylwetka mimo upływu czasu prezentuje się ciekawie. Najlepsze silniki to benzynowe 1.4 (75 KM) oraz turbodiesel 1.9 TDI 90 KM. W ofercie jest także wolnossący diesel 1.9 SDI o mocy 68 KM. Wszystkie trzy rzadko się psują. Diesel w cyklu miejskim potrafi zużyć poniżej 7 litrów oleju napędowego. Wady najczęściej wymieniane na forach internetowych to pękające linki sprzęgła, psujące się centralne zamki i wycierające się osłony klamek. Na szczęście ceny części zamiennych nie są wysokie, a wiele z nich można kupić na rynku wtórnym.

Jednym z najbardziej udanych samochodów w tej klasie i przedziale cenowym jest Toyota Yaris pierwsze generacji. Samochód można kupić z 1,4-litrowym dieslem D-4D o mocy 75 KM, lub jednym z trzech benzyniaków: 1.0 (65 lub 68 KM), 1.3 (86 i 87 KM) i 1.5 (106 KM). Według nas najciekawszą propozycją benzyniak 1.3, którego moc w zupełności wystarcza do dynamicznej jazdy tak małym samochodem. Silnik jest przy tym bardzo oszczędny, zużywa w cyklu mieszanym ok. 7 litrów benzyny. Jeszcze mniej, zaledwie 5-6 litrów spali mały diesel. Samochód jest wolny od wad konstrukcyjnych, skutkujących powtarzającymi się awariami konkretnych podzespołów. Korozja w zasadzie nie występuje. Minus za toporne wnętrze. 6,5-7,5 tys. zł to minimalna cena egzemplarza z lat 1999-2000. Do zadbanych egzemplarzy, szczególnie z mocniejszymi silnikami, trzeba dołożyć kilka tysięcy. Diesel startuje z pułapu ok. 10 tys. zł.

W niemieckich raportach niezawodności znakomite oceny zbiera Mitsubishi Colt czwartej generacji. Model był w produkcji od 2004 do 2012 r. Gama silników jest tu podobna do Yarisa. Benzyniaki to 1.1 (75 KM) i 1.3 (95 KM). Największy, 1,5-litrowy silnik występuje w wersji wolnossącej (109 KM) oraz turbodoładowanej (150 KM). Diesel 1.5 DID występuje w odmianach 68 i 95-konnej. W portalach ogłoszeniowych najczęściej można znaleźć Colta 1.3, który poza tym, że rzadko się psuje, zużywa także mało paliwa. Cykl mieszany potrafi zamknąć wynikiem na poziomie 6-6,5 litra na setkę. Do najczęstszych usterek zalicza się stosunkowo szybkie zużycie łączników stabilizatora oraz wadliwe autoalarmy. W manewrowaniu po mieście przeszkadza duża średnica zawracania. Jak to w samochodach japońskich z tego okresu wnętrze nie grzeszy estetycznymi plastikami. Kwota 10 tys. zł wystarczy na ubogo wyposażone Colty 1.1 i 1.3 z pierwszych dwóch lat produkcji.

Segment C

W przedziale do 10 tysięcy złotych najlepszym wyborem pozostaje Toyota Corolla ósmej generacji, z charakterystycznymi, okrągłymi reflektorami przednimi. Samochód słynie z bezawaryjnych, niezwykle trwałych silników oraz prostego zawieszenia, odpornego na polskie drogi. Gama silników to przede wszystkim jednostki benzynowe 1.4 VVT-i i 1.6 VVT-i korzystające z technologii zmiennych faz rozrządu. Mniejszy rozwija moc 97 KM, większy 110 KM. Silniki są dynamiczne i mają mały apetyt na paliwo. Trzeci benzyniak to 1.3 (86 KM). Także niezawodny, ale ze względu na gorsze osiągi mniej popularny. Diesle 2.0 D-4D występują w wersji turbodoładowanej i wolnossącej. Dostępny był też wolnossący 1.9 D konstrukcji koncernu PSA. Na rynku wtórnym wszystkie są dość rzadko spotykane. Zaawansowana korozja w bezwypadkowych egzemplarzach nie występuje. Największy minus to smutne, popielate wnętrze pełne plastiku.

PNajlepsze, ekonomiczne samochody używane za mniej niż 30 tys. zł. Zdjęcia i ogłoszenialanując przeznaczyć na zakup auta przynajmniej 6-7 tys. zł, warto rozejrzeć się za Fordem Focusem pierwszej generacji. Tyle pieniędzy wystarczy na egzemplarz wyprodukowany między 1998 a 2001 rokiem. Największe atuty tego modelu to ponadczasowa stylistyka, dobre silniki benzynowe i wielowahaczowe zawieszenie, które zapewnia świetne prowadzenie przy zachowaniu wysokiego komfortu. Kierowcy najbardziej chwalą wersję 1.6 (100 KM), która od wersji 1.4 jest znacznie bardziej dynamiczna, zużywając przy tym niewiele więcej paliwa. 1,8-litrowy turbodiesel nie lubi kiepskiej jakości paliwa. Największym minusem samochodu jest kiepskie zabezpieczenie przed korozją. Pęcherze rdzy pojawiają się najczęściej na tylnej klapie w okolicy szyby i wokół zamka, na rantach błotników oraz w okolicy progów. Bardzo szybko w ogniska rdzy zamieniają się także niezabezpieczone odpryski lakieru. Kłopotów można uniknąć konserwując podwozie i profile zamknięte. Zabezpieczony w ten sposób samochód nie powinien sprawiać kłopotów. Warto zwrócić uwagę na kondycję zawieszenia. Jest trwałe, ale po blisko 20 latach eksploatacji może domagać się napraw. Kompleksowa będzie kosztowna.

Seat Leon I. Niektórzy nazywają go sportową wersją Volkswagena Golfa. Porównanie nie jest przypadkowe, jako samochód grupy VW dzieli z Golfem i Skodą Octavią sporo podzespołów. W porównaniu do Golfa i Octavii zawieszenie Leona jest nieco twardsze, co miało podkreślać jego sportowe zacięcie. Gama silników to benzyniaki 1.4 (75 KM), 1.6 (100, 102 i 105 KM), 1.8 (125 KM), 1.8 Turbo (180, 210, 224 KM) i 2.8 VR6 (204 KM) oraz diesle 1.9 SDI (wolnossący – 68 KM) i 1.9 TDI o mocy 90 i 110 KM. Wersje 100, 130 i 150-konna zamiast pompy mają wtryskiwacze paliwa. Auto występuje z manualnymi skrzyniami w wersji pięcio- i sześciobiegowej, lub z czteroprzełożeniowym automatem. Samochód został znakomicie zabezpieczony przed korozją i jest bardzo dobrze wykonany. 10 tys. zł wystarczy na Leona z benzynowymi motorami 1.4 i 1.6, diesla 1.9 SDI oraz mocno wyeksploatowanego 1.9 TDI z najsłabszej wersji.

Skoda Octavia. Nieprzypadkowo jeden z najpopularniejszych samochodów na polskim rynku wtórnym. Octavia I to samochód bardzo prostej konstrukcji, zbudowany we współpracy z Volkswagenem, od którego dostał przede wszystkim płytę podłogową i silniki. Propozycje benzynowe to jednostki 1.6, 1.8 i 2.0 diesel to słynący z trwałości 1.9 TDI. Spośród benzyniaków do przeróbki na LPG najlepiej wybrać silnik 1.6. Najlepsze osiągi zapewni 1.8 w wersji turbodoładowanej o mocy 150 KM. Najbardziej ekonomiczna i bezawaryjna propozycja to 1.9 TDI, który w Octavii występował w najprostszej, 90-konnej wersji. Mechanicy przekonują, że bez remontu można nim przejechać nawet 800 tys. km. Sporym atutem tego modelu jest olbrzymi bagażnik, który w wersji liftback ma 528 litrów pojemności. Po złożeniu tylnej kanapy powiększamy je do 1328 l. Kombi to 548 l powiększane do 1512 l. Bolączki to przede wszystkim drobne awarie osprzętu, m.in. przepływomierzy i czujników ABS. W wersji 1.8T zdarzają się kłopoty ze smarowaniem turbosprężarki. Powtarzają się także awarie pomp paliwowych. Ceny Octavii I zaczynają się od 7-8 tys. zł.

Segment D

Najlepsze, ekonomiczne samochody używane za mniej niż 30 tys. zł. Zdjęcia i ogłoszeniaNa pierwszy plan wysuwają się tu samochody japońskie. 9-10 tys. zł wystarczy na Hondę Accord VI generacji z 1998-1999 roku. Japończycy dla tego modelu przygotowali silniki benzynowe 1.6 (116 KM), 1.8 (136 KM), 2.0 (147 KM) i 2.3 (154 KM), Sportowa wersja Type-R z motorem 2.2 VTEC oferuje aż 212 KM. Zdecydowanie najmniej atrakcyjna propozycja to dwulitrowy diesel produkcji brytyjskiego Rovera. Stosunek osiągów do zużycia paliwa najlepiej wypada w wersjach benzynowych 1.8 i 2.0. Silniki Hondy uchodzą za bezawaryjne, przebiegi 300-400 tys. zł nie robią na nich większego wrażenia. Stylistycznie samochód jest poprawny także we wnętrzu, które przypomina już nieco samochody europejskie. Podobnie jak w Civicach zdarza się tu korozja tylnych błotników w rejonie nadkoli.

Drugi z polecanych Japończyków to Toyota Avensis I. Auto z pierwszych lat produkcji uda się kupić za niecałe 10 tys. zł. W porównaniu do Accorda jest lepiej zabezpieczona przed korozją, oferuje lepszego diesla, który powstał w Japonii. To jednostka 2.0 D-4D o mocy 110 KM. Silniki benzynowe to 1.6 (101 i 110 KM), 1.8 (110 KM) i 2.0 (129 KM). Dwa ostatnie to wersja VVT-i, czyli tak samo jak w Corolli, korzystająca ze zmiennych faz rozrządu. Wadą Avensisa jest przede wszystkim smutne, szare i proste wnętrze.

Volkswagen Passat. Za piątą generacją przeboju z Wolfsbruga można rozejrzeć się, mając do dyspozycji 10 tys. zł. Produkowany do 2005 r. samochód występuje z silnikami benzynowymi 1.6 (100 i 102 KM), 1,8 (125 KM), 1.8 T (150 KM) i 2.0 (115, 120 i 130 KM). Rzadziej, ale na ryku także można spotkać egzemplarze z jednostkami 2.3 VR5 (150 lub 170 KM) oraz 2.8 V6 (193 KM) i 4.0 W8 (275 KM). Diesle sprzed liftingu z 2001 roku to jednostka 1.9 TDI o mocy 90, 110 lub 115 KM, przy czym najmocniejsza to już wersja z pompowtryskiwaczami. 2.5 V6 TDI to piąty z ropniaków, który nie uchodzi jednak za trwały. Pasat B5 po liftingu oferował silniki 1.9 TDI o mocy 100 i 130 KM, a w końcowej fazie produkcji także 2.0 TDI, który na początku produkcji miał jednak kłopoty z głowicą i układem wtryskowym. Największą bolączką tego samochodu jest wielowahaczowe zawieszenie przednie, które niezbyt dobrze znosi trudy jazdy po polskich drogach. Wymiana kompletu wahaczy przy użyciu wysokiej klasy zamienników może kosztować nawet ok. 2000 zł. Passata 1.6, 1.8, 2.0 czy 1.9 TDI z wysokim przebiegiem z 2000 r. uda się kupić za 7-9 tys. zł. Zmodernizowane auta, produkowane od końca 2000 r., są już zauważalnie droższe.

Segment E

Do niecałych 10 tys. zł spadły już ceny Audi A6 C6. Taka kwota pozwala celować w egzemplarze z połowy okresu produkcyjnego, który trwał od 1997 do 2004 r. Samochód jest świetnie wykonany i oferuje bardzo dużo miejsca. W bagażniku mieści od 455 do 1590 litrów (po złożeniu kanapy). Jeśli samochód nie był uderzony, nie należy obawiać się korozji. A6 z Octavią i Passatem dzieli diesla 1.9 TDI, który występuje tu w wersji 110, 115 i 130-konnej. A6 można kupić także z 2,5-litrową jednostką V6. Silniki benzynowe to 1.8, 2.0, 2.4 i 2.7 występujące w wariantach mocy od 125 do 250 KM. W zakładanym przez nas budżecie w zasięgu będą słabsze motory, raczej z napędem na przednie koła niż świetnym quattro. Za najbezpieczniejszą propozycję dla kieszeni można uznać 110-konne 1.9 TDI z pompą wtryskową. Mocniejsze wersje mają już pompowtryskiwacze.

Support Ukraine