Nawet 190 nowych radiowozów dla policji - dostawy jeszcze w tym roku
Zainteresowanie nowymi zakupami jest całkiem spore. Policja otrzymała bowiem łącznie aż kilkanaście ofert.
- Na liście nieoznakowanych aut są m.in.: BMW 318i (137,9 tys. zł za sztukę), Kia Ceed 1,6 l (115,4 tys. zł i 117,2 tys. zł za sztukę) oraz Skoda Octavia 1,5 TSI (100,9 tys. zł za pojazd)
- W przetargu na nieoznakowane auta dla policji najkorzystniejsze oferty złożyli dealerzy Toyoty, proponując model Corolla 1,6 l o mocy 132 KM
- W przetargu na oznakowane SUV-y z napędem 4x4 zgłoszono takie auta jak Hyundai Tucson czy Kia Sportage z tym samym silnikiem 1,6 o mocy 177 KM
Dawno nie było tak licznych przetargów na zakup policyjnych radiowozów. W ramach tegorocznych postępowań motoryzacyjna flota polskiej policji powiększy się nawet o kilkaset nowych samochodów. Na liście znalazły się nie tylko radiowozy oznakowane i nieoznakowane, ale także samochody opancerzone, ciężarówki, autobusy czy specjalne holowniki. Zapewne większość z nich po prostu zastąpi najbardziej wysłużony sprzęt.
Nieoznakowane radiowozy – Toyota Corolla tańsza od Kii, Skody i BMW
Poznaliśmy oferty na dostawy 90 nieoznakowanych policyjnych pojazdów segmentu C (zamówienie Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie) oraz 100 oznakowanych SUV-ów z napędem 4x4 (przetarg zorganizowany przez Komendę Wojewódzką Policji w Łodzi). Choć oba spotkały się ze sporym zainteresowaniem potencjalnych dostawców (łącznie aż 16 ofert), to jednak więcej chętnych zgłosiło się do postępowania na nieoznakowane modele segmentu C.
Po otwarciu ofert w Olsztynie okazało się, że do przetargu przystąpiło aż 11 oferentów. Nie wszystkim jednak udało się zmieścić w przewidzianym limicie. Policja zarezerwowała bowiem 4 mln złotych na zakup gwarantowanej puli 45 sztuk (kolejne 45 w ramach opcji), zastrzegając przy tym, że cena jednostkowa nie powinna przekroczyć 89 364,36 zł za jeden pojazd.
W policyjnym budżecie zmieściło się jedynie kilku dealerów Toyoty. Wszyscy zaoferowali ten sam model, czyli Toyotę Corollę z silnikiem benzynowym 1,6 l o mocy 132 KM. Wśród nich najtańszą ofertę złożył dealer z Zabrza, proponując 82 600 zł za jeden egzemplarz. Policyjną Corollę najwyżej wycenił zaś dealer z Warszawy - 86,7 tys. zł za sztukę.
Drożsi od Toyoty okazali się dealerzy innych marek. Policji zaproponowano także takie auta jak Kia Ceed 1,6 l (115,4 tys. zł i 117,2 tys. zł za sztukę) oraz Skoda Octavia 1,5 TSI (po 100,9 tys. zł za 1 pojazd). Na liście nie zabrakło także BMW 318i (137,9 tys. zł za 1 egzemplarz), co przy wymogu segmentu C można uznać za sporą niespodziankę.
SUV-y z napędem na wszystkie koła – do wydania 12 mln zł
Dużo mniejsze różnice cenowe dotyczą przetargu na oznakowane SUV-y z napędem 4x4. Do postępowania ogłoszonego przez Komendę Wojewódzką Policji w Łodzi zgłosiło się pięciu dostawców. To dealerzy marek: Hyundai, Kia, Mitsubishi i Opel. Wszyscy zaproponowali auta w cenie od 8,4 mln zł do 8,9 mln zł (policja zarezerwowała na zakup 74 sztuk 8,8 mln zł i kolejne 3,1 mln za 26 aut w ramach opcji). Choć w informacji z otwarcia ofert nie wskazano marek i modeli, to nietrudno wskazać co zaproponowano policji.
W policyjnej informacji nie zabrakło bowiem danych o mocy silnika (co najmniej 130 kW), rozstawie osi (267 cm) oraz pojemności bagażnika. A to oznacza, że funkcjonariuszom zaproponowano Hyundai Tucson 1,6 T-GDI o mocy 177 KM i Kia Sportage z tym samym silnikiem benzynowym. Na rozstrzygnięcie nie trzeba będzie długo czekać, skoro dostawy aut do jednostek zaplanowano na listopad i grudzień 2020 roku.
