Nie pokażesz auta, nie przejdziesz. Nowe zasady zaskakują kierowców

2 miesiące, 1 tydzień temu - 25 września 2025, moto.pl
Nie pokażesz auta, nie przejdziesz. Nowe zasady zaskakują kierowców
Od 19 września 2025 roku badania techniczne w Polsce przechodzą największą od lat rewolucję. Wzrosną stawki, pojawią się kary za spóźnienia, a same stacje będą musiały dokładniej dokumentować przeglądy, m.in. fotografować auta i liczniki.

Diagnosta nie odbierze ci już papierowego dowodu, ale w systemie CEP od razu odnotuje zatrzymanie, jeśli znajdzie poważne usterki. Kierowcy muszą się przygotować na większą skrupulatność i koszt przeglądu.

Ile kosztuje badanie techniczne? Teraz stawka wzrasta
Przegląd samochodu osobowego będzie kosztował 149 zł (dotąd 98 zł). Samochód z instalacją LPG 245 zł, motocykl 94 zł, motorower 76 zł, ciężarówka 234-269 zł. W razie spóźnienia nawet o tydzień zapłacisz dwukrotność ceny, a przy trzech miesiącach opóźnienia aż czterokrotność. Badanie można wykonać na 30 dni przed terminem, a wtedy ważność przeglądu zostanie wydłużona do 13 miesięcy. Diagnosta musi też wykonać zdjęcia auta i licznika, sprawdzić VIN, układy bezpieczeństwa, emisję spalin i obowiązkowe wyposażenie.

Jakie są powody zatrzymania dowodu rejestracyjnego? Na to lepiej uważaj
Jeżeli diagnosta stwierdzi usterkę poważną, przegląd kończy się negatywnie. Przy usterce niebezpiecznej diagnosta ma obowiązek elektronicznie zatrzymać dowód rejestracyjny w CEP. Kierowca dostaje zaświadczenie o usterkach i ma 14 dni na naprawę, a wtedy płaci tylko za ponowną weryfikację naprawionych elementów. Po wszystkim diagnosta może zwrócić dowód w systemie bez wizyty w urzędzie.

Co znajduje się na liście? To m.in. pęknięte przewody hamulcowe, mocne pęknięcia szyb w polu widzenia, obluzowane fotele, skrajnie zużyte opony czy poważne uszkodzenia podłużnic. Nowe liczniki cząstek stałych pozwolą wykryć brak lub uszkodzenie filtra DPF w dieslach, co oznacza wzrost liczby negatywnych wyników badań.

Support Ukraine