
Policjanci z całej Europy już w ten poniedziałek rozpoczną kolejną, zakrojoną na szeroką skalę akcję kontroli drogowych. Tym razem funkcjonariusze drogówki skupią się głównie na sprawdzaniu trzeźwości kierowców. Jak zauważa inicjator operacji — Europejska Organizacja Policji Ruchu Drogowego ROADPOL - jazda po spożyciu alkoholu jest jedną z głównych przyczyn powstawania wypadków na drogach. Zgodnie ze statystykami, pijani kierowcy odpowiadają za powodowanie ok. 20 proc. najcięższych zdarzeń.
Rusza wielka policyjna akcja. Liczne kontrole także w Polsce
W akcji, która rozpocznie się już w poniedziałek (16 czerwca), policjanci ruchu drogowego przeprowadzą liczne kontrole, w ramach których za pomocą alkomatów będą sprawdzali trzeźwość kierujących. Co więcej, punktem kulminacyjnym akcji będzie "maraton", a więc seria kontroli przeprowadzanych przez 24 godziny, która zaplanowana jest na piątek 20 czerwca.
"Operacje te pokazują determinację sił policyjnych w całej Europie w rozwiązywaniu tego problemu i pokazują, że szanse na złapanie za jazdę pod wpływem alkoholu lub narkotyków znacznie wzrosną. Takie operacje wnoszą również cenny wkład w osiągnięcie celu europejskich i krajowych strategii policji drogowej w zakresie zmniejszenia liczby ofiar śmiertelnych i rannych na drogach" - stwierdzają przedstawiciele ROADPOL.
Jazda pod wpływem alkoholu. Surowe kary
Kierowca prowadzący po alkoholu musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kara zależy od stopnia upojenia. Jeżeli w organizmie kierowcy znajduje się od 0,2 do 0,5 promila, oznacza to, że prowadził w stanie po użyciu alkoholu, co traktowane jest jako wykroczenie. W przypadku wyższego stężenia (powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi) mówimy już o stanie nietrzeźwości, co oznacza popełnienie przestępstwa.
Za pierwszy z wymienionych czynów grozi grzywna od 2 500 zł wzwyż, 15 punktów karnych, jak również zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat. W przypadku, w którym kierujący znajduje się w stanie nietrzeźwości, konsekwencje są znacznie poważniejsze — kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 3 lat, obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat, a także wysoka grzywna (do 30 tys. zł) oraz obowiązek zapłaty świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Warto też dodać, że recydywiści, czyli osoby, które już wcześniej zostały skazane za jazdę pod wpływem, mogą trafić za kratki nawet na 5 lat.
Co więcej, w przypadku kierowcy, który prowadził, mając w organizmie ponad 1,5 promila, sąd obligatoryjnie orzeka przepadek pojazdu na rzecz skarbu państwa. Jeżeli jednak maszyna nie należy do skazanego, wówczas orzekany jest przepadek jej równowartości ustalanej według średnich rynkowych cen z dnia ogłoszenia wyroku.
Podobne wiadomości