To już kolejny raz, kiedy Warszawa wystawia samochody odholowane z ulic na parking. Porzucone przez właścicieli auta wcale nie muszą być w tragicznym stanie. Zdarza się, że mogą wrócić na drogi po wcześniejszej naprawie.
Okazuje się, że pozostawione samochody potrafią mieć jeszcze sporą wartość, więc szkoda je wysyłać do kasacji, a przy okazji można na nich osiągnąć zysk. Tylko w 2022 r. miasto zarobiło na tych autach 364,6 tys. zł.
Na sprzedaż klasyki i czteroletnia Skoda
Tym razem pod młotek idzie rekordowa liczba pojazdów, bo aż 77 sztuk, z czego cztery są wystawione po raz drugi, w grupie znalazł się też jeden motocykl. Wśród aut wystawionych każdy znajdzie coś dla siebie. Są tam samochody, które dziś są określane jako klasyki, m.in. Citroen XM, Mercedes W201 i Peugeot 205. Znalazły się też auta premium, m.in. Mercedes klasy S czy Audi A6 Quattro. Są nawet dwie sztuki BMW serii 3 cabrio. Znajdą się również dostawczaki.
Niecodziennym autem jest za to Skoda Fabia. Jej wyjątkowość polega na tym, że została wyprodukowana w 2019 r. Jest to więc jedynie czteroletni samochód, który mógłby jeszcze mieć gwarancję! Jest także najdroższy ze wszystkich oferowanych – jego cena wywoławcza to 31 tys. zł.
Stan samochodów jest różny. Niektóre są nieco zdekompletowane lub po lekkiej stłuczce, jest nawet Ford bez kół. Po zdjęciach trudno jednak ocenić, jaki jest ich stan blacharski, a tym bardziej mechaniczny. W większości auta nie mają kluczyków. Często braki dotyczą też tablic rejestracyjnych. Na szczęście są ubezpieczone.
Osoby zainteresowane zakupem samochodów będą mogły je obejrzeć 23 i 28 marca. Na stronie warszawskiego ZDM można zapoznać się ze szczegółami, wycenami i obejrzeć zdjęcia wszystkich pojazdów. Na propozycje cenowe jest czas do 31 marca.
Podobne wiadomości