Takich historii raczej spodziewalibyśmy się na drogach Rosji lub bliskiego wschodu, a jednak tym razem fantazją popisał się Szwed. SUV, którym jechał, przykuł uwagę policji z Münster, która patrolowała autostradę A1 w kierunku Bremy. Okazało się, że mężczyzna upchnął do zwykłego SUV-a... konia. Zwierzę było przywiązane do rączek dla pasażerów tylnej kanapy, a na podłodze miało rozsypane siano.
Mimo tego trudno powiedzieć, że kuc szetlandzki był przewożony w komfortowych warunkach. Okazało się, że 48-letni Szwed podróżował w ten sposób z koniem aż z Danii. Policja wezwała właściciela kuca, aby zgłosili się po zwierzę z przyczepą przystosowaną do przewożenia zwierząt, a kierowcę Opla ukarała mandatem.
Podobne wiadomości