Wśród pięćdziesięciu jeden załóg, które zgłosiły się do rywalizacji w pierwszej rundzie krajowego czempionatu jest także ekipa LBK Rally Team. Maciej Lubiak wraz z Tomaszem Borko zasiądą za kierownicą Opla Adama R2, aby po raz pierwszy w tym sezonie rywalizować na polskich odcinkach specjalnych.
Zawodnicy będą mieli do pokonania osiem prób, które utworzą trasę o łącznej długości 103 kilometrów. Rajd rozpocznie się już w sobotę o godzinie 17:30 od ceremonii startu, po której kierowcy i piloci udadzą się na widowiskowy superoes wytyczony na ulicach Świdnicy. W niedzielę natomiast zostaną rozegrane pozostałe odcinki specjalne, a rajdowa kawalkada zawita rzecz jasna także na słynne i efektowne patelnie walimskie, które są stałym punktem większości zawodów w tym regionie.
MACIEJ LUBIAK:
Rajd Świdnicki jak zwykle rozpoczyna sezon, co oznacza, że wracamy do rywalizacji w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Zima dłużyła się niesamowicie, jednak w końcu ponownie będzie można pojawić się na tych odcinkach i cieszyć atmosferą rajdu. Dawno mnie tu nie było :). Mamy za sobą udany start w Rajdzie Valasska, z każdym kilometrem coraz lepiej dogaduje się z Oplem Adamem, więc mam nadzieję, że czeka nas dobry weekend. Trzymajcie za nas kciuki!
TOMASZ BORKO:
Z Rajdem Świdnickim mam wiele pozytywnych skojarzeń. Jeszcze za czasów, gdy był znany jako Elmot, miałem okazje jechać w nim jako kierowca samochodu zamykającego trasę. Podczas Rajdu Świdnickiego, który stanowił rundę Pucharu PZM, wraz z Piotrkiem Sopolińskim wygrałem swój pierwszą imprezę w klasyfikacji generalnej. Tym razem Świdnicki zapadnie w mojej pamięci jako setny rajd od czasu kiedy posiadam licencję. Mam nadzieję, że pomimo bardzo mocnej konkurencji w klasie, powalczymy z Maćkiem o jak najlepszy wynik, a tegoroczna edycja imprezy organizowanej przez Automobilklub Sudecki zapisze się w mojej pamięci jako kolejne pozytywne wspomnienie. Zapraszam do kibicowania naszej załodze.