Ten wóz produkowany jest tylko w jednej fabryce na ziemi. Padło na polski zakład

4 dni, 1 godzinę temu - 1 kwietnia 2025, moto.pl
Jeep Avenger 4xe
Jeep Avenger 4xe
Należąca do koncernu Stellantis fabryka w Tychach rozpoczęła produkcję Jeepa Avengera 4xe, a więc topowego wariantu z napędem na cztery koła. Jako pierwszy z zakładu wyjechał egzemplarz wyjątkowej wersji The North Face Edition, która powstanie w limitowanej serii 4806 sztuk.

Tyska fabryka jest jedynym zakładem koncernu Stellantis, w którym produkowany jest Jeep Avenger. Trzeba przyznać, że niewielki crossover cieszy się sporą popularnością - od momentu wprowadzenia na rynek w ręce klientów przekazano już 160 tys. egzemplarzy. Teraz jego gama została rozszerzona. Wkrótce na drogach spotkać będzie można egzemplarze wariantu 4xe, a więc wersji z napędem na cztery koła. Zakład w Tychach właśnie rozpoczął jej montaż.

Nowy Jeep Avenger z napędem 4x4. Właśnie ruszyła produkcja

Za napęd Jeepa Avengera 4xe odpowiada miękka hybryda oparta na turbodoładowanym 1,2 litrowym silniku benzynowym (to przekonstruowana jednostka PureTech z łańcuchem zamiast paska rozrządu) o mocy 145 KM, która przenoszona jest na koła za pomocą 6-biegowego dwusprzęgłowego automatu. Do naszej dyspozycji są jeszcze dwa silniki elektryczne o mocy 28,5 KM, po jednym na każdą oś. Nie wpływają one jednak szczególnie na dynamikę i przyśpieszenie (Avenger 4xe wykonuje sprint od 0 do 100 km/h w 9,5 s), jednak to właśnie dzięki nim możemy cieszyć się napędem AWD.

Oczywiście takie rozwiązanie nie jest typowym napędem 4x4. W zależności od wybranego trybu jazdy, przy niskiej prędkości (do 30 km/h), napęd na cztery koła jest stały, z podziałem 50:50 na przód i tył. Przy średniej prędkości (od 30 do 90 km/h) napęd na tylną oś aktywuje się tylko wtedy, gdy system wyczuje brak przyczepności lub widoczny spadek dynamiki na podjazdach, natomiast podczas jazdy z dużą prędkością (powyżej 90 km/h) tylny silnik elektryczny odłącza się od osi, aby zminimalizować zużycie paliwa. Podobne rozwiązanie od lat stosuje m.in. Toyota.

Producent podkreśla jednak, że autko poradzi sobie także w terenie, chociaż te zapewnienia trzeba brać z pewnym przymrużeniem oka. Pomóc ma w tym przede wszystkim reduktor 22,7:1 umieszczony na tylnej osi. Zapewnia on moment obrotowy na tylnych kołach wynoszący 1900 Nm, co ma gwarantować "wysoką przyczepność nawet na stromych, trudnych nawierzchniach". Samochód może pokonywać wzniesienia o nachyleniu do 40 proc. w bardziej wymagającym terenie, takim jak żwirowa nawierzchnia, i do 20 proc. nachylenia, gdy przednia oś ma niewielką przyczepność lub nie ma jej wcale.

Tyski zakład rozpoczął produkcję Jeepa Avengera 4xe. Wyjątkowy pierwszy egzemplarz

Pierwszy wyprodukowany egzemplarz wariantu 4xe należy do imitowanej serii The North Face Edition, która jest owocem współpracy marek Jeep i The North Face. Liczba egzemplarzy została ograniczona do 4806 szt., co nawiązującej do wysokości góry Mont Blanc, najwyższego szczytu w Europie. Jest to topowa wersja w gamie Jeepa Avengera, która podkreśla jej wyprawowy i awanturniczy charakter. Więcej na jej temat przeczytacie w artykule autorstwa redaktora Tomasza Okurowskiego, który znajdziecie poniżej.

Co warte podkreślenia, fabryka w Tychach, w której produkowany jest wóz, w tym roku obchodzi już 50-lecie produkcji! Tyski zakład zatrudnia 2600 osób, a w ubiegłym roku z jego linii produkcyjnych zjechało 224 017 pojazdów. W styczniu tego roku wyprodukował już trzynastomilionowy samochód w historii spółki. W materiale wykorzystano zdjęcia producenta.

Support Ukraine