Użył odkurzacza do wypompowania paliwa. Skończyło się pożarem, a może i zarzutami!

6 lat, 11 miesięcy temu - 28 grudnia 2017, Motofakty
Illustration
Illustration
Na nietypowy pomysł wpadł 19-latek, który zatankował na stacji niewłaściwe paliwo do samochodu. Do wypompowania zatankowanej benzynę z baku postanowił użyć przemysłowego odkurzacza będącego na wyposażeniu stacji.

To okazało się jeszcze większą pomyłką ponieważ odkurzacz wybuchł i stanął w płomieniach. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Sprawą zajmują się teraz policjanci z VI komisariatu w Lublinie, którzy sprawdzają czy 19-latek nie stworzył swoim zachowaniem zagrożenia dla innych ludzi.

Do tego zdarzenia doszło wieczorem na stacji paliw. 19-latek zatankował Mercedesa  benzyną, zamiast olejem napędowym. Kiedy się zorientował, że popełnił błąd, postanowił naprawić go za pomocą odkurzacza. Rurą próbował wypompować paliwo z baku. Operacja nie przebiegła jednak po jego myśli, ponieważ przemysłowy odkurzacz wybuchł. Na szczęście ogień nie rozprzestrzenił się i nie doszło do większych strat. Nie ucierpiała też żadna ze znajdujących się na stacji osób.

Ewentualne konsekwencje prawne i finansowe mogą być znacznie bardziej poważne od rachunku za holowanie auta do serwisu i jego naprawę. Jeżeli auto nie zostało uruchomione, operacja zwykle sprowadza się do spuszczenia paliwa ze zbiornika i wymiany filtrów. Wraz z holowaniem może zamknąć się w kwocie kilkuset złotych. Jak podało tvn24.pl, kierowca będzie musiał przynajmniej pokryć koszt wymiany odkurzacza, który jest warty ok. 16 tys. zł. 

Support Ukraine