GDDKiA informuje, że w miniony weekend oddało ostatni odcinek pomiędzy Lublinem a Rzeszowem. Nie tylko połączono stolice dwóch województw, ale mieszkańcy Podkarpacia otrzymali szybką trasę łączącą ich województwo z Warszawą. Ze stolicy do Rzeszowa można teraz dojechać w niecałe trzy i pół godziny.
Dwa ważne miasta na trasie S19 połączone
Dzięki fragmentowi pomiędzy Niedrzwicą Dużą a Kraśnikiem z Lublina do Rzeszowa będzie można przejechać w 90 minut. Mieszkańcy Lublina mają też szybszą drogę do autostrady A4 i dzięki temu do Krakowa oraz Katowic. Nowy odcinek można zobaczyć na przygotowanym przez GDDKiA krótkim wideo:
Oddany do użytku odcinek S19 jest najdłuższy spośród sześciu budowanych w woj. lubelskim. W ramach inwestycji powstało m.in. 17 obiektów inżynierskich, w tym 12 wiaduktów, dwa przejścia dla dużych zwierząt, most i dwie kładki.
Na tym odcinku wykonano ok. 1,4 mln m3 wykopów, czyli odpowiednik ok. 400 basenów olimpijskich. Materiał użyty do nasypów, o objętości ok. 1,2 mln m3, pozwoliłby wypełnić niemal w połowie piramidę Cheopsa. Łącznie na odcinku ułożono ok. 2,25 mln m2 masy bitumicznej, co zakryłoby powierzchnię ok. 315 boisk piłkarskich. Do budowy obiektów mostowych wykorzystano 2,5 tys. ton stali (jedną czwartą materiału wykorzystanego do budowy wieży Eiffla) i ok. 23 tys. m3 betonu (wypełniłby sześć basenów olimpijskich).
Via Carpatia, czyli jedna z najważniejszych tras nie tylko w Polsce
Via Carpatia to europejska trasa, która ma połączyć południe z północą kontynentu. Docelowo droga pozwoli przejechać z Grecji (Saloniki) aż do Kłajpedy, litewskiego portu nad Bałtykiem. Przebiega przez Grecję, Bułgarię, Rumunię, Węgry, Słowację, Polskę i Litwę. Wszystkie te kraje liczą, że gotowa trasa rozrusza handel i pozwoli się wzbogacić regionom leżącym wzdłuż niej. W Polsce Via Carpatia w znacznej mierze będzie się pokrywać z drogą ekspresową S19.
570-kilometrowa S19 to ekspresówka przebiegająca przez wschodnią część kraju. Łączy granicę ze Słowacją, Rzeszów, Lublin z Białymstokiem, a dalej pozwoli pojechać na Białoruś. Politycy często nazywają ją "drogą życia" dla wschodniej Polski. Wcale więc nie dziwi, że drogowcy chwalą się każdym kolejnym oddanym odcinkiem, a kierowcy chętnie śledzą informacje o postępach prac.
Podobne wiadomości