Ogumienie na fabrycznie nowe wymienia 68%[2] badanych użytkowników aut. Zastanawiające jest, że aż co trzeci kierowca podejmuje śmiertelne ryzyko jazdy na oponach, o których historii wcześniejszej eksploatacji nic nie wie. Opona to nie kamień – nie wszystko zniesie.
Opony bardzo łatwo uszkodzić. Wystarczy dłuższa jazda z niedopompowanymi kołami, przypadkowe zaczepienie o krawężnik przy wyższej prędkości czy wjechanie w dziurę – wtedy uszkodzeniu często ulegają warstwy wewnętrzne (osnowa lub opasanie). Na uszkodzenie narażamy się także korzystając z kiepskiej jakości warsztatów, gdzie obsługa ma stare nieserwisowane maszyny i przy zdejmowaniu opon z felgi bardzo często uszkadza stopkę opony. Tego nie da się wykryć „na oko" przy zakupie bezpośrednim, nie mówiąc o internecie. Takie uszkodzenia można zbadać przy prześwietlaniu opony promieniami rentgenowskimi. Producenci opon robią tak nawet z nowymi oponami podczas kontroli finalnej w fabrykach. Kupując używane opony musimy polegać tylko na słowie sprzedawcy. Każdy sam musi sobie odpowiedzieć – czy to słowo to wystarczająca gwarancja bezpieczeństwa dla naszych rodzin?
W obliczu rosnącej liczby wypadków drogowych[3] w Polsce, aby uniknąć groźnych zdarzeń drogowych należy przywiązywać szczególną uwagę do stanu technicznego najważniejszych elementów samochodu – a przecież opony to jedyne miejsce kontaktu auta z drogą.
„Używane opony niosą ze sobą duże niebezpieczeństwo nagłych awarii oraz uszkodzeń innych podzespołów samochodu. Takie ogumienie mogło być wcześniej nieprawidłowo używane, nieprofesjonalnie naprawiane lub przechowywane w niewłaściwych temperaturach. Opony, które na pierwszy rzut oka wydają się być w dobrym stanie, mogą posiadać ukryte wady, które w warunkach drogowych mogą doprowadzić do groźnych konsekwencji. Takie ogumienie może na przykład pęknąć w czasie jazdy i przyczynić się do groźnego wypadku. Niestety, kupno używanych opon jest stosunkowo częstym zachowaniem wśród polskich kierowców – 32%[4] badanych przyznało się do nabycia takiego ogumienia do swoich samochodów. Alarmujące jest to, że według badań część kierowców kupuje opony w niesprawdzonych źródłach, takich jak giełda lub szrot. Inwestycje w nowe opony należy więc traktować jako głos rozsądku – nie oszczędzajmy na swoim bezpieczeństwie" – mówi Tadeusz Kuncy z Moto Data.
Według badań Moto Data, 16%[5] kierowców kupuje używane ogumienie na szrocie lub giełdzie – gdzie istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia ukrytych wad lub nadmiernego zużycia opon. Szczególną ostrożność należy zachować w przypadku, gdy nie znamy historii ogumienia – mogło pochodzić z wypadku lub posiadać wadę wykluczającą jej przydatność. Jednocześnie należy pamiętać, że nieużywana kilkuletnia opona, która była odpowiednio przechowywana, nie traci swoich właściwości jezdnych i doskonale nadaje się do użytku.
Z badania przeprowadzonego przez Moto Data wynika również, że 57% kierowców kupuje opony w warsztatach, serwisach, stacjach obsługi oraz w specjalistycznych sklepach – w tych miejscach możemy liczyć na fachową poradę oraz przedstawienie wszystkich technicznych danych opony.
[1]Źródło: Moto Data 2017 - Panel użytkowników samochodów
[2]Źródło: Moto Data 2017
[3]Źródło: Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie, Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego
[4]Moto Data 2017
[5]Moto Data 2017