Choć liczba ogólnych przestępstw związanych z kradzieżami maleje co roku, złodzieje coraz częściej sięgają po nowocześniejsze i droższe modele. Są również bardziej pomysłowi. Obecnie przestępcy działają sprytniej i bardziej dyskretnie, a ich skuteczność wzrasta. Typowy złodziej to już nie osoba o dużej sile fizycznej z łomem w ręku, ale specjalista znający się na technologiach dekodujących, wiedzący, na jakie produkty jest zapotrzebowanie i jak je odsprzedać. Niektórzy zaś wykorzystują element niespodzianki.
Kradzież samochodu "na kartkę". Na czym polega?
Niektóre metody działania złodziei są na tyle wyrafinowane, że aż ciężko nam sobie to wyobrazić. A jednak. Przestępcy wykorzystują nieuwagę i naiwność kierowców. Choć nie wiążą się one z brutalnym wyciąganiem kierowcy z pojazdu, opierają się na wprowadzeniu go w błąd i wykorzystaniu jego chwili nieuwagi i ufności.
Złodzieje zaczynają od umieszczenia (przyklejenia lub włożenia) kartki za wycieraczką, tym samym utrudniając widoczność. Kierowca odruchowo wyjdzie z auta, chcąc usunąć zawadzający świstek papieru. Nic nie wzbudzi jego podejrzeń czy niepokoju, w końcu różnego rodzaju ulotki i ogłoszenia pozostawiane na szybach to nic nowego. Zapewne zostawi silnik włączony oraz drzwi otwarte, myśląc, że potrwa to tylko chwilę. Ten jeden moment wystarczy, by złodziej ukradł coś z wnętrza pojazdu, a nawet w niektórych przypadkach odjechał samochodem.
Jak ustrzec się przed kradzieżą auta? Problem z ubezpieczeniem
Aby uniknąć kradzieży "na kartkę", należy przede wszystkim zachować czujność na nietypowe sytuacje, takie jak coś przyklejone do szyby. Wysiadując z samochodu, zawsze pamiętaj, aby bezwzględnie od okoliczności zgasić silnik i zamknąć drzwi. Jeśli kartka tylko nas irytuje, a nie ogranicza naszej widoczności to najlepiej w takiej sytuacji pojechać na stację benzynową lub inne zatłoczone miejsce z monitoringiem. Niestety poszkodowani, których samochód został skradziony metodą "na kartkę" mogą mieć problem z odszkodowaniem. Jaki jest tego powód? Bowiem ubezpieczyciel może odmówić wypłaty środków, jeśli pojazd został pozostawiony z włączonym silnikiem. Może on potraktować tego typu zachowanie jako rażące zaniedbanie.
Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Podobne wiadomości