Przed Wami 8 wartych grzechu propozycji zdolnych pokonać wysoki, miejski krawężnik i szutrową drogę.
Nissan Juke
W 2010 r w ofercie modelowej Nissana pojawił się rewolucyjny, produkowany do dziś model Juke. Nietuzinkowy miejski crossover japońskiej marki zbudowany został na wspólnej płycie podłogowej Nissana i Renault, wykorzystując szereg elementów z innych znanych pojazdów koncernu.
Napompowane, dynamicznie narysowane nadwozie w każdych warunkach przyciąga spojrzenia. Niestety, odbija się to na przestrzeni we wnętrzu. O ile na przednich fotelach miejsca jest pod dostatkiem, o tyle na kanapie wygodnie usiądą wyłącznie niskie i drobne osoby. Pojemność bagażnika również nie powala - wystarczy na weekendowe zakupy. Projekt kokpitu wygląda równie ciekawie co nadwozie, a całość okazuje się przejrzysta i łatwa w obsłudze. W bogato wyposażonych wersjach możemy liczyć na automatyczną klimatyzację, komputer pokładowy oraz fabryczne centrum multimedialne z kolorową nawigacją.
Do napędu Juke'a oddelegowano kilka jednostek napędowych. Mechanicy zgodnie polecają bezproblemową wolnossącą konstrukcję 1.6 o mocy 117 KM. Propozycją dla bardziej wymagających są odmiany doładowane 1.2 i 1.6 DIG o mocy 115 i 190 KM. Dla miłośników diesli przygotowano dobrze znaną jednostkę 1.5 dCi o mocy 110 KM. Na nią jednak trzeba uważać, bo zwłaszcza w pierwszych rocznikach potrafi być kapryśna i dość droga w serwisie.
Opel Mokka
W 2012 r w palecie modelowej Opla pojawił się pierwszy miejski crossover skutecznie walczący o klientów na Starym Kontynencie. Produkowany w hiszpańskich zakładach marki model otrzymał agresywnie zaznaczone linie nadwozia i wzorowe zabezpieczenie antykorozyjne.
Dla podkreślenia uterenowionego charakteru, dolne krawędzie drzwi i zderzaków wykończono nielakierowanym tworzywem sztucznym.
Wnętrze oferuje przestrzeń wystarczającą dla czterech osób, zaś bagażnik pochłonie rozsądne 356 l. W kwestii wyposażenia dodatkowego, Mokka oferować może między innymi automatyczną klimatyzację, kolorową nawigację, wydajne nagłośnienie, skórzaną tapicerkę, tempomat i komputer pokładowy. Jakość materiałów wykończeniowych prezentuje przeciętny poziom.
Co ciekawe, wybrane wersje silnikowe oferowane były również z dołączanym napędem tylnej osi. Paleta benzynowych jednostek składa się z czterocylindrowych silników 1.6, 1.8 i 1.4 Turbo o mocy 115, 140 i 120-140 KM - każdy z nich wzorowo współpracuje z instalacją gazową. Oferta wysokoprężna ogranicza się do jednostki 1.7 CDTI o mocy 130 KM.
Citroen C4 Cactus
Prawdziwą oryginalnością w klasie miejskich crossoverów wciąż pozostaje Citroen C4 Cactus. Pierwsze wcielenie francuskiego indywidualisty produkowano od 2014 do 2017 r. Nietypowa prezencja wzbogacona o plastikowe poduszki na drzwiach mocno wyróżnia Citroena na tle klasowych rywali. Co ważne, system Airbump skutecznie chroni karoserię przed typowymi parkingowymi uszkodzeniami.
Wnętrze Cactusa jest równie innowacyjne. Nie znajdziemy tutaj analogowych zegarów czy innych popularnych rozwiązań. Rolę wskaźników przejął umieszczony za kierownicą kolorowy ekran, natomiast radiem, opcjonalną nawigacją, multimediami i co ciekawe także klimatyzacją, sterujemy za pomocą dotykowego wyświetlacza na panelu środkowym. Szczególnie do obsługi klimatyzacji trzeba się przyzwyczaić. Przestrzeń jaką oferuje Citroen okazuje się wystarczająca dla czterech dorosłych podróżnych.
Paleta jednostek napędowych składa się z trzycylindrowego benzynowego silnika 1.2 75-82 KM, 1.2 PureTech 110 lub 130 KM wyposażonego w turbosprężarkę oraz wariantu wysokoprężnego 1.6 HDI 92-100 KM. Radzimy omijać szerokim łukiem zautomatyzowaną skrzynię biegów. Działa wolno i w bardzo nieprzyjemny sposób żongluje poszczególnymi przełożeniami.
Fiat 500X
40 tys. zł wystarczy również na zakup niezbyt popularnego na polskim rynku Fiata 500X. Produkowany od 2014 roku włoski crossover jest technologicznym bliźniakiem najmniejszego modelu marki Jeep - Renegade. Ścisła współpraca zaowocowała współdzieleniem płyty podłogowej i układu przeniesienia napędu. Obła sylwetka 500X doskonale nawiązuje do mniejszego modelu 500, z którym w rzeczywistości nie ma nic wspólnego. Wnętrze wykonano z tanich, lecz solidnie spasowanych materiałów. Na chwilę obecną użytkownicy nie skarżą się na niepokojące odgłosy generowane przez elementy plastikowe. O ile na przednich fotelach komfortowo podróżować będą wysokie osoby, o tyle na kanapie maksymalny wzrost to 1,75m.
Do napędu Fiata 500X oddelegowano sprawdzone jednostki napędowe włoskiego koncernu. Gama benzynowa to silnik 1.4 MultiAir o mocy 140-162 KM, wysokoprężna natomiast to 1.6 i 2.0 MultiJet 120 i 140 KM. Ciekawą opcją jest pochodzący z Jeepa dołączany napęd 4x4 zapewniający wystarczającą trakcję na śliskich nawierzchniach, a także automatyczna, całkiem żwawa przekładnia.
Peugeot 2008
Modelem występującym wyłącznie w odmianie z napędem na przednią oś jest również Peugeot 2008. Francuski crossover produkowany od 2013 r zastąpił dosyć popularne kombi 207. Estetycznie zaprojektowana sylwetka wzbogacona chromowanymi relingami dachowymi została wzorowo zabezpieczona przed korozją. Wnętrze 2008 jest niemal identyczne z modelem 208. Tutaj również znajdziemy charakterystyczną dla marki deskę rozdzielczą z niewielką kierownicą i zegarami umieszczonymi nad kołem sterowym. Podobnie jak w Citroencie C4 Cactus, sterowanie multimediami i klimatyzacją odbywa się za pomocą dotykowego, kolorowego ekranu. Niestety, podczas ujemnych temperatur jego działanie pozostawia wiele do życzenia.
Paleta silników benzynowych 2008 opiera się na rodzinie PureTech 1.2 82, 110 i 130 KM oraz znanym z poprzednich modeli wolnossącym 1.6 o mocy 120 KM. Kierowcy preferujący motory diesla mają do wyboru sprawdzona konstrukcję 1.6 HDI 75-120 KM. Jest trwała, dynamiczna i bardzo oszczędna.
Mitsubishi ASX
Założony budżet wystarczy także na znalezienie pochodzącego z polskiej sieci sprzedaży Mitsubishi ASX-a. Japoński crossover produkowany jest od 2010 roku między innymi w japońskich zakładach marki. Przednia część nadwozia upodabnia niewielkiego ASX-a do znacznie większego Outlandera. Wyższy prześwit oraz opcjonalny napęd 4x4 z dołączaną tylną osią ułatwia poruszania się w trudnych warunkach pogodowych, ale przede wszystkim w obrębie miast. Wnętrze zaprojektowano z typowo japońską dbałością o jakość montażu, prostotę i funkcjonalność. Każdy przełącznik ma swoje miejsce. Niestety, zastosowane tworzywa są twarde i podatne na zarysowania. Mimo zbyt krótkich siedzisk foteli, wygodną pozycję znajdzie każdy podróżny. W drugim rzędzie komfortowo poczuje się tylko niewysoka osoba. Użytkownicy zwracają uwagę na spory bagażnik mieszczący aż 419 l.
Wśród silników benzynowych największą popularnością cieszy się bazowy 1.6 117 KM. Nieco więcej oferują jednostki 1.8 i 2.0 generujące odpowiednio 139 i 148 KM. Wysokoprężne motory to autorska konstrukcja Japończyków. Początkowo stosowano jednostkę 2.2 DiD o mocy 150 KM, później pojawił się silnik 1,8 DID - 116 i 150 KM. Najmocniejsze silniki łączone były z napędem na cztery koła, a także automatyczną, sześciobiegową przekładnią.
Skoda Yeti
Ciekawą propozycją dla wielu kierowców pozostaje bardzo popularna Skoda Yeti. Pierwszy crossover czeskiego producenta zbudowany został jak inne modele z wykorzystaniem dopracowanej technologii znanej z Volkswagena. Charakterystyczna sylwetka przywodząca na myśl model Roomster, otrzymała plastikowe osłony dolnych części drzwi, progów i zderzaków. Nie zapomniano oczywiście o zwiększonym prześwicie. Wnętrze, zwłaszcza w wersjach lepiej wyposażonych, urzeka typową dla koncernu VAG dbałością o jakość zastosowanych materiałów i sam montaż. Niestety, także w przypadku Skody elementy wyposażenia dodatkowego wymagały słonej dopłaty. Niedostatki w wyposażeniu widać zwłaszcza w egzemplarzach pochodzących z polskiej sieci sprzedaży. Przedział pasażerski Yeti gwarantuje pokaźną przestrzeń dla czterech dorosłych osób i sporego bagażu. Wysokie i szerokie drzwi ułatwiają dodatkowo zajmowanie miejsca w kabinie. Na liście wyposażenia dodatkowego znajdziemy między innymi kolorową, dotykową nawigację, fabryczne nagłośnienie, dwustrefową klimatyzację automatyczną, skórzaną tapicerkę i dołączany napęd na cztery koła.
Jedyną jednostką napędową wolną od wad konstrukcyjnych jest bazowy diesel 1.6 TDI o mocy 105 KM. Pozostałe konstrukcje borykają się z nadmiernym zużyciem oleju silnikowego, osiadającymi pierścieniami, a nawet pękającymi głowicami. Benzynowe 1.2 TSI, 1.4 TSI i 1.8 TSI generują 110, 125-150 i 160 KM, natomiast flagowy diesel 2.0 TDI 140-170 KM. Ten ostatni warty jest uwagi po liftingu i zastosowaniu szyny wtryskowej common-rail.
BMW X3 I
40 tysięcy złotych to także wystarczający budżet na pierwszej generacji BMW X3 z ostatnich lat produkcji. Pionierski model bawarskiego producenta produkowany był w latach 2003-2010 w austriackiej fabryce. Do jego budowy wykorzystano płytę podłogową modelu serii 3 E46, z którym dzieli także konstrukcję układu jezdnego i szereg innych elementów. Staranne zabezpieczenie antykorozyjne gwarantuje brak problemów z rdzą nawet w najstarszych egzemplarzach. Wnętrze, podobnie jak w serii 3, nie zachwyca przestronnością. Wystarczającą ilość miejsca znajdziemy tylko na przednich, doskonale wyprofilowanych fotelach. Kanapa zadowoli wyłącznie dzieci lub niewysokie osoby. Niemniej, w zamian otrzymujemy wzorową jakość wykonania i bogate wyposażenie większości dostępnych egzemplarzy. Skórzana tapicerka, elektrycznie sterowane fotele, automatyczna klimatyzacja, szyberdach czy kolorowa nawigacja są częstymi dodatkami.
Obowiązkowym wyposażeniem X3 jest napęd 4x4 xDrive przekazujący większą część siły napędowej na tylną oś. Najlepsze opinie zbierają oczywiście wolnossące silniki benzynowe. Wolnossące jednostki 2.0, 2.5 i 3.0 generują 150, 192-218 i 231-272 KM. Wśród diesli najmniej problemów sprawia topowy 3.0d 204-286 KM.
Podobne wiadomości