Kupujemy używane: Skoda Yeti - opinie, awarie, najlepsze wersje. Czy warto zainteresować się SUV-em z Czech?

4 lata, 11 miesięcy temu - 13 grudnia 2019, moto.pl
Kupujemy używane: Skoda Yeti - opinie, awarie, najlepsze wersje. Czy warto zainteresować się SUV-em z Czech?
Skoda Yeti - opinie, awarie, najlepsze wersje. SUV-y stają się coraz popularniejsze, dlatego dzisiaj przyjrzymy się pierwszemu autu tego typu Skody. Czy warto na rynku wtórnym postawić na Skodę Yeti?

Używana Skoda Yeti - opinie. Prosta i ciekawa forma
Rynkowa kariera pierwszego SUV-a Skody rozpoczęła się w 2005 roku. Wówczas pokazano prototypową wizję modelu – auto trafiło do produkcji jednak dopiero w 2009 roku, a ostatnie egzemplarze zjechały z taśm montażowych w 2017 roku. Wtedy nastąpiła rewolucja modelowa u czeskiego producenta. Na rynku pojawił się Kodiaq, Karoq, a na końcu Kamiq. O Yeti słuch zaginął, ale nie można zapominać o tym samochodzie.

Dwubryłowe nadwozie zaprojektowano bez zbędnych szaleństw stylistycznych. W efekcie nawet po latach czeski SUV wygląda świeżo i może się podobać. Jedynie w bazowych odmianach wyposażeniowych rażą nielakierowane zderzaki i lusterka. Co istotne, Yeti otrzymało solidne zabezpieczenie antykorozyjne. Karoseria ma 422 cm długości, 179,3 szerokości i 164,5 wysokości. Rozstaw osi wynosi 257,8 cm.

Skoda Yeti - opinie. Przestronne i funkcjonalne wnętrze
Po otwarciu drzwi w oczy rzuca się projekt doskonale znany z innych modeli Skody. Wzorowa ergonomia oraz wysoka jakość zastosowanych materiałów wykończeniowych gwarantują wytrzymałość na trudy codziennej eksploatacji. W egzemplarzach z przebiegiem rzędu 150-200 tysięcy km można dostrzec śladowe oznaki materiałowego zmęczenia. Całość została solidnie spasowana, dzięki czemu żadne elementy nie skrzypią w czasie jazdy. Jak przystało na auto z niemieckim rodowodem fotele są twarde i wygodne, wszechstronna regulacja pomaga zająć dogodną pozycję za kierownicą. W drugim rzędzie siedzeń wygodnie usiądą dwie dorosłe osoby – miejsca nad głową nie zabraknie nikomu. W standardzie otrzymujemy też ciekawy system VarioFlex. Kanapa składa się z trzech modułów, które można swobodnie konfigurować – przesuwać, składać, z nawet wyjmować siedziska.

Nie brakuje również przydatnych schowków i haczyków. W kwestii wyposażenia dodatkowego, w Yeti panuje analogiczna sytuacja jak w innych autach koncernu VAG. Większość opcji wymagała niemałej dopłaty. Z tego względu na rynku znajdziemy wiele ubogo wyposażonych egzemplarzy. Trafiają się jednak także sztuki z automatyczną klimatyzacją, „pełną elektryką", szyberdachem, kolorową nawigacją, wydajnym nagłośnieniem i napędem 4x4.

Używana Skoda Yeti - silniki. Uważaj na jednostki benzynowe
Paleta jednostek napędowych jest bardzo bogata. Niestety, większość silników obarczona jest wadami konstrukcyjnymi. Zakup wersji benzynowej 1.2, 1.4 lub 1.8 TSI (105, 125-140, 160 KM) to decyzja podwyższonego ryzyka. Istotnie, zapewniają więcej niż wystarczającą dynamikę, potrafiąc zużyć jednocześnie niewielkie porcje paliwa. Zużywają też zauważalne ilości oleju silnikowego, natomiast napęd rozrządu napędzany łańcuchem sprawia dodatkowe trudności. Wadliwy napinacz szybko przestaje spełniać swoje zadanie, dodatkowo sam łańcuch rozciąga się, a w skrajnych sytuacjach może przeskoczyć na kołach zębatych, a nawet zerwać się doprowadzając do dewastacji silnika. Sytuacja poprawiła się w 2012 roku, gdy do gamy zaczęły sukcesywnie dołączać poprawione jednostki. Godny zainteresowania stał się wówczas 1.4 TSI o mocy 125 lub 150 koni mechanicznych.

A co z dieslami? Diesle w Skodzie Yeti
Bezpieczniejsze okazują się wybrane silniki diesla. Jednostkę 2.0 TDI wyposażoną w pompowtryskiwacze należy omijać szerokim łukiem. Warto zainteresować się wyłącznie jego nowszym wcieleniem wykorzystującym wtrysk bezpośredni typu common-raili. 2.0 TDI dysponuje mocą 140 lub 170 KM i zużywa niewiele oleju napędowego - z łatwością ograniczymy spalanie poniżej 6 litrów na 100 km. Zależnie od sposobu użytkowania, musimy liczyć się z regeneracją turbosprężarki i wtryskiwaczy - koszt odpowiednio 1500 i 600 złotych za sztukę. Bazowy ropniak 1.6 TDI o mocy 105 KM zadowoli kierowców o spokojnym usposobieniu. Jest jednak dość trwały.

Skoda Yeti napęd 4x4 - opinie, awarie, serwis.
Opcjonalny napęd 4x4 wykorzystuje międzyosiowe sprzęgło Haldex poprawiając trakcję w trudnych warunkach drogowych. Jego działanie jest płynne i praktycznie niezauważalne dla kierowcy. Mechanicy zalecają jedynie regularną kontrolę układu i wymianę oleju co 50 tysięcy kilometrów. Dobrego słowa nie można powiedzieć o trwałości automatycznych przekładni DSG, w których zachwyca tylko szybkość pracy. Niestety, po przebiegu rzędu 150-200 tysięcy kilometrów mogą wymagać wymiany zespoły sprzęgieł, czy mechatroniki. Rachunek za remont tej nowoczesnej przekładni wyniesie 5-6 tysięcy złotych.

Ile kosztuje Skoda Yeti?
Skoda Yeti nie była liderem swojego segmentu, ale podaż aut na rynku wtórnym jest całkiem niezła. Nieco więcej jest egzemplarzy z wysokoprężnymi silnikami, ale to akurat dobra wiadomość. Sporo też sztuk ma napęd na cztery koła. Za Yeti z początku produkcji trzeba zapłacić około 30 tysięcy złotych. Młodsze modele z poprawianymi jednostkami benzynowymi to wydatek rzędu 50 tysięcy.

Support Ukraine