Na kultowych odcinkach specjalnych w okolicach Zlina pojawi się czołówka ERC klasyfikacji generalnej oraz poszczególnych klas, a łączna liczba załóg zgłoszonych do Rajdu Barum to aż 137 pozycji, z czego sześć z Polski.
Po raz pierwszy w najważniejszych zawodach u naszych południowych sąsiadów wystartuje Jan Chmielewski, który wspierany z fotela pilota przez Michała Majewskiego skorzysta z Peugeota 208 R2.
Jan Chmielewski: Czekałem na możliwość powrotu za kierownicę samochodu rajdowego w jakimś długim i ciekawym rajdzie. Dzięki wsparciu moich sponsorów, już w najbliższy piątek mogę stanąć na starcie jednej z najlepszych rajdowych imprez w Europie, czyli Rajdu Barum. Czeskie zawody, zaliczane do cyklu mistrzostw Europy, były od lat moim motorsportowym marzeniem i tym bardziej cieszę się, że uda się je spełnić. Samego rajdu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, wystarczy podać nazwy odcinków specjalnych takich jak „Pindula", „Majak" czy „Halenkovice" i każdy entuzjasta tego sportu będzie już wiedział o jakich zawodach mowa. Prawdziwie imponująca jest lista zgłoszeń, licząca ponad 130 załóg i w samej klasie RC4, w której będziemy klasyfikowany mamy kilkudziesięciu rywali. Wystartuję na tych odcinkach po raz pierwszy. Nie zakładam walki o czołowe lokaty, a raczej „czyste" przejechanie rajdu, stąd spodziewam się, że stali uczestnicy ERC, czy też lokalni kierowcy zwyczajnie nam odjadą.
Michał Majewski: Ogromnie się cieszę na start w Rajdzie Barum. W zeszłym roku debiutowałem w tej imprezie z Marcinem Babrajem, więc nie będzie to dla mnie nowa impreza. Trudno powiedzieć cos o celach na ten rajd... Jest to dla mnie ważny start, więc rozsądnym byłoby po prostu dojechać do mety, aczkolwiek na starcie do pierwszego oesu nasze plany zostaną zweryfikowane i postaramy się pojechać jak najszybciej. Zapraszamy kibiców do wspierania naszej załogi. Jesteśmy pewni, że jak zawsze na „Barumce" będzie Was naprawdę wiele!