Już bez biletu, bez bramki i bez mandatu. Chorwacja wprowadza rewolucję na drogach

4 tygodnie, 1 dzień temu - 5 listopada 2025, moto.pl
Już bez biletu, bez bramki i bez mandatu. Chorwacja wprowadza rewolucję na drogach
Znikną bramki, znikną kolejki i znikną papierowe bilety. Chorwacja właśnie rozpoczyna największą zmianę w historii swojego systemu autostrad. Dla tysięcy Polaków, którzy co roku wybierają ten kierunek wakacyjnych podróży, to może oznaczać prawdziwą ulgę.

Jak informują tamtejsze media, pełne wdrożenie planowane jest do listopada 2026 roku, a jego celem jest całkowite usunięcie tradycyjnych bramek. Kierowcy będą mogli podróżować płynnie, bez konieczności zatrzymywania się w punktach poboru opłat – system automatycznie rozpozna pojazd i pobierze należność.

Nowy model oparty jest na technologii ESNC, która wykorzystuje kamery do odczytu tablic rejestracyjnych. Po zarejestrowaniu się w systemie, opłata za przejazd zostanie naliczona automatycznie. Zamiast klasycznych biletów i terminali pojawi się więc rozwiązanie podobne do tego, które działa już m.in. w Czechach czy Słowenii.

Dwa sposoby płatności – ale żadnych gotówkowych

W nowym systemie nadal będzie można korzystać z urządzenia ENC (Elektroniczny Pobór Opłat), dobrze znanego stałym użytkownikom chorwackich autostrad. To niewielki nadajnik, który komunikuje się z bramkami – teraz jego rola zostanie jednak rozszerzona o integrację z cyfrową platformą.

Dla tych, którzy nie posiadają urządzenia ENC, dostępny będzie nowy sposób płatności – poprzez rejestrację w internetowym systemie ESNC, który pozwala na późniejszą płatność za przejazd. Kamery zamontowane nad drogą odczytają tablice rejestracyjne pojazdu, a system naliczy opłatę przypisaną do konta użytkownika.

Władze Chorwacji zapowiadają, że z czasem możliwa będzie także integracja z europejskimi aplikacjami do e-tollingu, co pozwoli podróżującym po kilku krajach regionu rozliczać przejazdy w jednym miejscu.

Co to oznacza dla kierowców z Polski?

To bardzo dobra wiadomość dla turystów z Polski. Według danych chorwackiego Ministerstwa Turystyki, tylko w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku kraj odwiedziło ponad milion Polaków. Większość z nich przyjeżdża samochodem – przez Czechy, Austrię, Słowenię lub Węgry.

Dotąd największym utrudnieniem w drodze na chorwackie wybrzeże były korki na autostradowych bramkach, szczególnie w lipcu i sierpniu, gdy do Dalmacji lub Istrii zmierzały tysiące aut z całej Europy. Na wjazd do niektórych punktów poboru opłat trzeba było czekać nawet ponad godzinę. Po wdrożeniu systemu ESNC ten problem ma zniknąć całkowicie.

Z perspektywy kierowcy podróż stanie się prostsza, płynniejsza i – co ważne – bardziej ekologiczna. Ministerstwo Transportu w Zagrzebiu podkreśla, że cyfrowy system pozwoli zmniejszyć emisję spalin i hałasu, a także ograniczyć zużycie paliwa wynikające z częstego zatrzymywania i ruszania na bramkach.

Cyfrowa rewolucja na południu Europy

Wprowadzenie systemu ESNC to część szerszego planu modernizacji infrastruktury transportowej w Chorwacji. Władze kraju chcą, aby tamtejsze autostrady były jednymi z najbardziej zaawansowanych technologicznie w Europie Środkowej.

Projekt zakłada również rozbudowę sieci monitoringu ruchu, nowe punkty obsługi podróżnych oraz wprowadzenie inteligentnych systemów zarządzania ruchem. Dzięki temu w przyszłości możliwe będzie dynamiczne dostosowywanie opłat w zależności od natężenia ruchu lub pory dnia – tak, by autostrady pozostawały jak najbardziej przepustowe.

Dla turystów i lokalnych kierowców oznacza to koniec długich kolejek, brak konieczności wymiany walut na bramkach i pełną automatyzację przejazdu. Chorwacja staje się jednym z pierwszych krajów w regionie, który całkowicie rezygnuje z fizycznych punktów poboru opłat.

Choć wdrażanie systemu potrwa jeszcze kilka kwartałów, już teraz wiadomo, że zmiany będą widoczne podczas sezonu wakacyjnego 2026. To wtedy kierowcy podróżujący z Polski do Zadaru, Splitu czy Dubrownika po raz pierwszy przejadą autostradami bez ani jednego zatrzymania.

Support Ukraine