
Autostrada A4, jedna z kluczowych tras w Polsce, coraz mocniej wchodzi pod kontrolę systemu odcinkowego pomiaru prędkości (OPP). Główny Inspektorat Transportu Drogowego rozszerza zasięg monitoringu. GITD dokonał już oficjalnego odbioru nowego odcinka OPP, który został zlokalizowany dokładnie pomiędzy węzłem Kąty Wrocławskie (km 139+069) a węzłem Wrocław Południe (km 146+720).
Będzie więcej OPP w Polsce
To pierwsza z szykowanych 43 instalacji tego typu, które w najbliższych kilkunastu miesiącach zostaną uruchomione na kluczowych trasach szybkiego ruchu w Polsce. Do końca czerwca 2026 roku łącznie powstaną 43 nowe odcinki OPP, które zostaną rozmieszczone w różnych regionach kraju, m.in. w województwach: mazowieckim, śląskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim. Nowe instalacje będą stanowiły uzupełnienie istniejącej infrastruktury i przyczynią się do dalszego ograniczania liczby wypadków. Ich wdrożenie to nie tylko inwestycja technologiczna, ale także realny krok w stronę poprawy jakości i bezpieczeństwa transportu w Polsce.
Przedsięwzięcie warte blisko 85 mln zł
Za realizację projektu odpowiada firma Sprint SA z Olsztyna, specjalizująca się od ponad trzech dekad w technologiach dla transportu, telekomunikacji i bezpieczeństwa publicznego. Spółka dostarczy i zamontuje urządzenia OPP, przeprowadzi integrację systemów z istniejącą infrastrukturą CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym), a także wykona prace budowlane – w tym instalację bramownic i modernizację barier ochronnych. Kontrakt obejmuje również szkolenia oraz serwis. Łączna wartość przedsięwzięcia wynosi blisko 85 mln zł brutto, a jego finansowanie pochodzi ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności.
Tak działa odcinkowy pomiar prędkości
Odcinkowy pomiar prędkości to rozwiązanie, które już wielokrotnie potwierdziło swoją skuteczność w Polsce i innych krajach europejskich. W przeciwieństwie do tradycyjnych fotoradarów, rejestrujących przekroczenie prędkości w jednym punkcie, system OPP monitoruje średnią prędkość na dłuższym fragmencie drogi. Eliminowana jest więc możliwość chwilowego "oszukiwania" pomiaru poprzez hamowanie w miejscu radaru, a następnie przyspieszanie.
Przy wjeździe na kontrolowany odcinek kamera rejestruje tablicę rejestracyjną i czas przejazdu, a przy wyjeździe – czas opuszczenia odcinka. Na tej podstawie system automatycznie oblicza średnią prędkość pojazdu. Dzięki temu rozwiązaniu, kierowcy są zmuszeni do utrzymywania bezpiecznej prędkości na całym odcinku, co ma bezpośrednie przełożenie na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jeśli kierowca nie przestrzega przepisów, dane przekazywane są do CANARD, gdzie prowadzony jest proces wystawiania mandatów i dalsze działania administracyjne.
System OPP jest skuteczny, a kary egzekwowane
Odcinkowy pomiar prędkości skutecznie dyscyplinuje ruch drogowy, ponieważ działa na całym monitorowanym fragmencie trasy. To właśnie ta ciągłość nadzoru czyni OPP jednym z najskuteczniejszych narzędzi w systemie automatycznej kontroli ruchu w Polsce. Takie rozwiązanie ma charakter nie tylko represyjny, ale przede wszystkim prewencyjny. Kierowcy, świadomi wysokich kar finansowych i ryzyka utraty uprawnień, znacznie rzadziej decydują się na łamanie przepisów.
Przekroczenie średniej prędkości na odcinku objętym pomiarem wiąże się z karami przewidzianymi w obowiązujących przepisach. Aktualnie mandaty wynoszą od 50 zł do 2500 zł, w zależności od stopnia naruszenia. W przypadku recydywy – czyli powtórnego przekroczenia prędkości w krótkim czasie – wysokość kary może sięgnąć nawet 5000 zł. Do tego dochodzą punkty karne, które mogą doprowadzić do utraty prawa jazdy w sytuacji przekroczenia limitu 24 punktów w ciągu roku.
Podobne wiadomości