Kolizja kolumny rządowej z Beatą Szydło. Kto zapłaci mandat?

6 lat temu - 27 października 2018, Motofakty
Kolizja kolumny rządowej z Beatą Szydło. Kto zapłaci mandat?
W Imielinie w województwie śląskim doszło do kolizji kolumny rządowej. W jednym z samochodów jechała wicepremier Beata Szydło.

Zdarzenie miało miejsce tuż po zjeździe z trasy S1 w Kierunku Oświęcimia. Jak poinformowała rzeczniczka śląskiej policji Aleksandra Nowara, jedno z aut zahamowało przed przejściem dla pieszych. Pojazd przewożący byłą premier nie zdążył wyhamować.

- W kolizji uczestniczyły trzy samochody - samochód marki Peugeot kierowany przez 77-letniego mieszkańca Imielina oraz dwa samochody z kolumny rządowej - potwierdziła Nowara.

Nikomu nic się nie stało. Rządowe auta poruszały się w tzw. normalnym ruchu, a więc nie były pojazdami uprzywilejowanymi. Kierowca ostatniego samochodu w kolumnie został ukarany mandatem w wysokości 220 zł oraz sześcioma punktami karnymi.

"Dziękuję za troskę, wszystko ok. Była drobna stłuczka, nikomu nic się nie stało. Rozbite lampy i zderzaki. Uważajcie na drogach, bo deszcz i ślisko" - napisała na Twitterze wicepremier Beata Szydło po kolizji.

o nie pierwsze tego typu zdarzenie. Przypomnijmy, że do wypadku z udziałem kolumny samochodów Biura Ochrony Rządu doszło w piątek 10 lutego 2017 roku w Oświęcimiu. Poza ówczesną szefową Rady Ministrów Beatą Szydło, ranni zostali także dwaj funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu.

Prokuratura, o spowodowanie wypadku, do którego doszło w Oświęcimiu, obwinia kierowcę Fiata Seicento. Ten do winy się nie przyznaje.

Support Ukraine