
Już od 1 stycznia 2026 roku w Krakowie ma ruszyć Strefa Czystego Transportu (SCT), obejmująca obszar mniej więcej do linii IV obwodnicy. Szacuje się, że aż 80 proc. mieszkańców miasta nie będzie musiało podejmować żadnych działań, ponieważ ich auta spełniają nowe normy. Pozostałe osoby, czyli przede wszystkim ci, którzy poruszają się starszymi pojazdami, mogą spodziewać się ograniczeń lub dodatkowych opłat.
Zakres nowych przepisów
Nowa strefa obejmie dużą część miasta, co wpisuje się w plan ograniczenia emisji tlenków azotu. Transport drogowy odpowiada w Krakowie za ogromną część zanieczyszczeń.
Kierowcy aut osobowych do 3,5 tony muszą spełnić konkretne normy emisji: dla silników benzynowych wymagany jest standard nie niższy niż Euro 4 (auta od 2005 roku), a dla diesli norma Euro 6 lub nowsza.
W przypadku większych pojazdów ciężarowych i autobusów obowiązują zbliżone kryteria. Choć dopuszczalne są też pewne wyjątki.
Zwolnienia dla mieszkańców
Jednym z kluczowych elementów uchwały jest mechanizm zwolnień: właściciele samochodów zarejestrowanych w Krakowie, spełniających wymogi albo kupionych przed wejściem w życie uchwały, mogą być całkowicie od nich zwolnieni. Oczywiście, po uprzednim zgłoszeniu pojazdu do systemu Zarządu Transportu Publicznego.
To oznacza, że wielu mieszkańców nie poczuje w praktyce żadnych utrudnień, nawet jeśli ich auta nie są najnowsze. Zwolnienia przysługują bowiem także użytkownikom długoterminowym pojazdów, takich jak leasing czy wynajem.
Choć decyzja o utworzeniu SCT została zatwierdzona przez radnych, nie obyło się bez dyskusji. Krytycy wskazują, że zmiany mogą być nieuczciwe wobec mieszkańców gmin otaczających Kraków, którzy nie skorzystają z analogicznych ulg.
Z drugiej strony wojewoda Małopolski podtrzymał uchwałę, co umożliwia wprowadzenie strefy zgodnie z planem. Kontrolę nad wjazdem będą sprawować m.in. kamery, a straż miejska ma mieć większą rolę w monitoringu nieuprawnionych pojazdów. Nad strefą będzie czuwać Zarząd Dróg Miasta Krakowa.
Strefa Czystego Transportu w Krakowie to krok w stronę czystszego powietrza i zdrowszego miasta. Chociaż część kierowców będzie musiała dostosować swoje pojazdy lub ponosić nowe koszty, to duża grupa mieszkańców zachowa pełne prawa do poruszania się po mieście bez zmian.