Mężczyzna doznał bardzo poważnych obrażeń i został zabrany przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Malborscy policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności wypadku. Czy znowu usłyszymy głosy, że wypadek to wina rosnącego przy drodze drzewa?
W sobotę około godziny 10.30 dyżurny malborskiej komendy odebrał zgłoszenie, że w pobliżu miejscowości Mątowy Wielkie (gmina Miłoradz) doszło do wypadku. Natychmiast na miejsce przyjechali policjanci i inne służby ratunkowe.
Mundurowi zabezpieczyli miejsce wypadku. Funkcjonariusze pracujący na miejscu zdarzenia wstępnie ustalili, że 30-letni mieszkaniec powiatu malborskiego, kierując samochodem marki Audi, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.
Kierowca z poważnymi obrażeniami został przetransportowany przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Mundurowi przez ponad dwie godziny pracowali na miejscu wypadku. Funkcjonariusze sporządzili oględziny, technik kryminalistyki zabezpieczył ślady, sporządził dokumentację fotograficzną i szkic sytuacyjny. Teraz śledczy na podstawie zebranych śladów będą szczegółowo wyjaśniać, jakie były przyczyny tego wypadku.
Jak zwykle, przy okazji podobnych wypadków, pojawią się zapewne komentarze, że "winne" było rosnące przy drodze drzewo. Przypomnijmy, że w 2021 r. wypadków w wyniku zderzenia z drzewem było w Polsce 1 268 (5,6 proc. wszystkich wypadków), zginęły w nich 333 (14,8 proc.). Dla porównania wypadków w wyniku najechania na zwierzę było 166, a na zaporę kolejową – 1.
Podobne wiadomości