Używane hot hatche. Jakie modele można kupić za 40 tys. zł?

5 lat, 3 miesiące temu - 23 sierpnia 2019, Motofakty
Używane hot hatche. Jakie modele można kupić za 40 tys. zł?
Któż z nas nigdy nie marzył o hot hatchu? Kompaktowych rozmiarów auto z mocnym silnikiem odnajdzie się zarówno na górskich serpentynach, jak i w miejskiej dżungli.

To samochód, którego zakup powinien być poprzedzony jego dokładnym sprawdzeniem - nikt nie kupuje hot hatcha, by jeździć nim wolno. Oto rynkowy przegląd propozycji usportowionych kompaktów za ok. 40 tys. zł.

Co to jest Hot hatch?

Hot hatch to termin określający sportowe wersje kompaktowych samochodów osobowych z 3- lub 5-drzwiowym nadwoziem typu hatchback. Nazwa jest skrótem od hot hatchback.

Pojazdy te oparte są zazwyczaj na standardowych odpowiednikach, wyposażone są jednak w mocniejsze jednostki napędowe, ulepszony układ zawieszenia oraz czasami dodatkowe elementy nadwozia (spoilery, dokładki zderzaków) czy też większe felgi z szerszymi oponami. Najczęstszym stosowanym układem jest montowany z przodu silnik napędzający oś przednią, jednakże coraz częściej spotykane są także samochody z jednostkami wysokoprężnymi, napędem AWD czy też układem hybrydowym.

Termin hot hatch pojawił się na początku lat 80. w Wielkiej Brytanii, początkowo jako 'hot hatchback' (1983), rok później dzięki prasie motoryzacyjnej spopularyzowana została skrócona wersja - 'hot hatch. Od tamtej pory jest powszechnie używana, mimo to jest określeniem nieformalnym. Obecnie stosuje się ją także do opisu pojazdów z lat 70, mimo że nie była wówczas znana. Samochód który spopularyzował segment hot hatchów to sprzedawany od 1976 Volkswagen Golf GTI. Mimo to nie Golf GTI był pierwszym samochodem tego typu, już wcześniej pojawiały się usportowione wersje kompaktowych pojazdów, jak na przykład Simca 1100 Ti (od 1974).

Od momentu wprowadzenia do branży motoryzacyjnej nazwy hot hatch, segment tego typu pojazdów zaczął się szybko rozrastać, prawie każdy producent miał w swojej ofercie usportowiony samochód kompaktowy. Istniała duża różnorodność wzmacniania osiągów, w Fordzie Fiesta XR2 (1981) zastosowano wydajniejszy gaźnik, w Peugeocie 205 GTI i 309 GTI wtrysk paliwa, turbodoładowanie w Renault 5 GT Turbo i 11 Turbo po montaż większych jednostek napędowych jak R4 2.0 w Fiacie Ritmo/Strada Abarth 130 TC. Volkswagen w swoich pojazdach stosował niespotykane w tym segmencie wcześniej doładowanie mechaniczne (Polo G40 i Golf G60). Pozostałe hot hatche z lat 80. to m.in.: Fiat Uno Turbo i.e, Ford Escort XR3/XR3i, Mitsubishi Colt 1600 Turbo, Opel Kadett i Astra GT/SRi/GSi/GT.

Od lat 90. rozpoczęło się powiększanie segmentu hot hatchów o głównie japońskie pojazdy skierowane na rynek europejski. Na rynku zadebiutowały modele takie jak: Ford Fiesta RS Turbo i Escort RS Cosworth, Honda Civic Type R, Nissan Sunny GTi i, Peugeot 106 XSi/Rallye/GTi/S16 i 306 GTi-6/Rallye/S16, Renault Clio Williams/16V.

Honda Civic Type R VIII (2007-2010)

Honda Civic Type R 2008

statni Civic Type R z wolnossącym silnikiem przeszedł do historii. Dziś ten historyczny już model można kupić za 40 tys. zł. Kręcąca się do 8200 obr/min dwulitrowa jednostka generuje 201 KM. Civic sprawdzi się jako auto do codziennego użytku, jeżeli zaakceptuje się jego zużycie paliwa dochodzące do 13 l/100 km i dość krótkie przełożenia skrzyni biegów. Skrzynia Type-R to element, który czasem sprawia problemy - przed zakupem warto sprawdzić, czy biegi wchodzą bez zgrzytania. Warto docenić wielki bagażnik - 455 l w segmencie aut kompaktowych to rewelacyjny wynik. Jakość wykonania kabiny jest niezła, a kubełkowe fotele - dość twarde. Uwaga na miękki i łuszczący się lakier!

Któż z nas nigdy nie marzył o hot hatchu? Kompaktowych rozmiarów auto z mocnym silnikiem odnajdzie się zarówno na górskich serpentynach, jak i w miejskiej dżungli. To samochód, którego zakup powinien być poprzedzony jego dokładnym sprawdzeniem - nikt nie kupuje hot hatcha, by jeździć nim wolno. Oto rynkowy przegląd propozycji usportowionych kompaktów za ok. 40 tys. zł.

Volkswagen Golf VI GTI (2008-2012)

VOLKWAGEN GOLF 2008

Paradoksalnie silnik 2.0 TSI stosowany w odmianie GTI stanowi najbardziej bezproblemowe źródło napędu Golfa VI generacji. Rozsądnie obchodzi się z paliwem (przy spokojnej jeździe spala ok. 11 l/100 km w mieście). Problematyczna może być za to automatyczna skrzynia biegów DSG, o ile nie wymieniano w niej oleju. Golf ma spokojniejszy charakter niż Type-R, dlatego będzie nieco przyjaźniejszy w codziennym użytkowaniu. Za GTI przemawia dobrze wykonane wnętrze, wygodne fotele i nieźle wyciszona kabina pasażerska. Mimo sporej podaży, należy uważać na auta po wypadkach i na te, które nie mają udokumentowanej historii serwisowej.

BMW E87 130i (2005-2011)

BMW 2005

Sześć cylindrów i napęd na tylne koła - 130i to zdecydowanie wyróżniający się hot hatch w naszym zestawieniu. Co ciekawe, w wersji bez fabrycznego M-pakietu, opisywaną wersję można rozpoznać właściwie tylko po dyskretnej, podwójnej końcówce układu wydechowego. Zależnie od rocznika, auto ma 258 lub 265 KM, a przyspieszenie 0-100 wynosi niewiele ponad 6 sekund. BMW zachwyca doskonałym wyważeniem auta, które przekłada się na genialne prowadzenie. Trochę do życzenia pozostawia jakość tworzyw w kabinie - niektóre z nich nie przystoją do BMW. Silniki N52 i N53 (od 2006 r.) są generalnie trwałe, ale cierpią na nadmierne zużycie oleju i problemy z układem zmiennych faz rozrządu Valvetronic.

Któż z nas nigdy nie marzył o hot hatchu? Kompaktowych rozmiarów auto z mocnym silnikiem odnajdzie się zarówno na górskich serpentynach, jak i w miejskiej dżungli. To samochód, którego zakup powinien być poprzedzony jego dokładnym sprawdzeniem - nikt nie kupuje hot hatcha, by jeździć nim wolno. Oto rynkowy przegląd propozycji usportowionych kompaktów za ok. 40 tys. zł.

Renault Megane III R.S. (2008-2016)

RENAULT MEGANE 2008

Niektórym słowa o zakupie francuskiego hot hatcha ciężko przechodzą przez gardło. Ci, którzy się na niego zdecydowali, w zdecydowanej większości są zadowoleni. Megane R.S. wygląda rasowo, a wszyscy wyprzedzani na autostradzie mogą oglądać jego tył z centralną końcówką układu wydechowego. W stosunku do poprzednich odmian, trzecia generacja Megane jest skokiem jakościowym, co nie znaczy że nie trapią jej pewne problemy. Poza zużyciem eksploatacyjnym, pękają przednie szyby, a niektóre plastiki we wnętrzu szybko się rysują. Zawieszenie w wersji Cup jest twardsze, więc warto dobrze przemyśleć zakup takiej odmiany. W przeciwieństwie do BMW 130i, wiele Megane R.S. pochodzi z polskich salonów.

Mini Cooper S R56 (2006-2013)

Mini Cooper 2006

Brytyjska legenda we współczesnym wydaniu. Producent chwali się gokartowym prowadzeniem Mini i trudno z tym dyskutować. Nie jest to komfortowy towarzysz dalekich podróży - we wnętrzu jest głośno, a resorowanie jest twarde. Mimo tego, „Miniacz" sprawdzi się jako miejskie auto codziennego użytku. Doceniamy sportową pozycję za kierownicą - fotel kierowcy można opuścić naprawdę nisko. Przed zakupem koniecznie trzeba sprawdzić rozrząd - bywa awaryjny. Czasami szwankują też pompy wysokiego ciśnienia i termostaty. Na szczęście ceny części nie są przesadnie wysokie, a ich dostępność jest dobra. Wnętrze Mini wykonano z trwałych i odpornych na zużycie materiałów.

Któż z nas nigdy nie marzył o hot hatchu? Kompaktowych rozmiarów auto z mocnym silnikiem odnajdzie się zarówno na górskich serpentynach, jak i w miejskiej dżungli. To samochód, którego zakup powinien być poprzedzony jego dokładnym sprawdzeniem - nikt nie kupuje hot hatcha, by jeździć nim wolno. Oto rynkowy przegląd propozycji usportowionych kompaktów za ok. 40 tys. zł.

Opel Astra H OPC (2005-2010)

OPEL ASTRA H 2005

Niszowa propozycja naszego zestawienia - ofert z Astrą OPC jest znacznie mniej, niż z jej konkurentami. Dwulitrowy, 240-konny silnik benzynowy katapultuje tego Opla do 100 km/h w 6,4 s. 18 lub 19-calowe felgi, fotele Recaro i centralnie umieszczona końcówka układu wydechowego dodają Astrze sportowego sznytu. Wiele egzemplarzy opuściło fabrykę w ciekawym, jasnoniebieskim kolorze, dzięki któremu trudno nie zauważyć OPC na ulicy. Spalanie w mieście - przynajmniej 13-14 l/100 km, ale gdy kierowca chce puścić wodze fantazji, Astra bez problemu spali więcej. Przed zakupem koniecznie sprawdź stan półosi, sprzęgła i układu wydechowego, który lubi korodować. Poza tym bywa, że szwankuje elektronika.

Któż z nas nigdy nie marzył o hot hatchu? Kompaktowych rozmiarów auto z mocnym silnikiem odnajdzie się zarówno na górskich serpentynach, jak i w miejskiej dżungli. To samochód, którego zakup powinien być poprzedzony jego dokładnym sprawdzeniem - nikt nie kupuje hot hatcha, by jeździć nim wolno. Oto rynkowy przegląd propozycji usportowionych kompaktów za ok. 40 tys. zł.

Suzuki Swift Sport (2010-2017)

SUZUKI SWIFT SPORT 2010

Swift Sport to powrót do korzeni hot hatcha. Samochód na papierze nie ma imponującej mocy (136 KM), ale dzięki niskiej masie własnej daje mnóstwo frajdy z jazdy. Przyspieszenie 0-100 km/h to 8,7 s, a prędkość maksymalna 195 km/h. Zużycie paliwa jest stabilne - niezależnie od warunków oscyluje wokół 8-9 l/100 km. Kręta, wąska droga to prawdziwy żywioł tego malucha! Auto właściwie się nie psuje - jeżeli coś wymaga wymiany to najczęściej jest to jakiś element zawieszenia (łącznik stabilizatora lub silentblock wahacza). Jest to ostatni Swift Sport z wolnossącym silnikiem. Jego następca ma już motor 1,4 turbo.

Któż z nas nigdy nie marzył o hot hatchu? Kompaktowych rozmiarów auto z mocnym silnikiem odnajdzie się zarówno na górskich serpentynach, jak i w miejskiej dżungli. To samochód, którego zakup powinien być poprzedzony jego dokładnym sprawdzeniem - nikt nie kupuje hot hatcha, by jeździć nim wolno. Oto rynkowy przegląd propozycji usportowionych kompaktów za ok. 40 tys. zł.

Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde (2010-2013)

Alfa Romeo Giulietta 2010

Jedyna Włoszka w naszym zestawieniu nie jest tak kapryśna, jak mogłoby się wydawać. Na jej temperament za to nie można narzekać - 235 KM i 6,8 s w sprincie 0-100 km/h stawia ją w czołówce hot hatchy swoich czasów. Wersja Quadrifoglio Verde oznacza auto przed liftingiem (2016 r.), po nim zmieniła nazwę na Veloce. Przed zakupem warto sprawdzić w warsztacie luzy na przekładni kierowniczej, a w czasie diagnostyki komputerowej skontrolować parametry pracy silnika - czasami zawodziły wtryskiwacze. Wnętrze nie jest wykonane tak dobrze jak np. w Volkswagenie Golfie i po większym przebiegu zdarza się, że plastiki skrzypią.

Któż z nas nigdy nie marzył o hot hatchu? Kompaktowych rozmiarów auto z mocnym silnikiem odnajdzie się zarówno na górskich serpentynach, jak i w miejskiej dżungli. To samochód, którego zakup powinien być poprzedzony jego dokładnym sprawdzeniem - nikt nie kupuje hot hatcha, by jeździć nim wolno. Oto rynkowy przegląd propozycji usportowionych kompaktów za ok. 40 tys. zł.

Peugeot 308 GTI (2007-2013)

PEUGEOT 308 GTI 2007

200 KM z silnika 1,6 (znanego także z Mini) zapewnia Peugeotowi dobre osiągi. Niestety, francuski hot-hatch bywa zawodny. Największy problem dotyczy rozrządu - po zakupie trzeba się liczyć z koniecznością jego wymiany. Problemy sprawia też turbosprężarka i elektronika sterująca pracą silnika. Jakby tego było mało, w niektórych egzemplarzach zdarzają się usterki instalacji elektrycznej. Z drugiej strony sprawny 308 GTI jest przyjemny w codziennym użytkowaniu. Ma wygodne fotele i nieźle wykończone wnętrze.

Któż z nas nigdy nie marzył o hot hatchu? Kompaktowych rozmiarów auto z mocnym silnikiem odnajdzie się zarówno na górskich serpentynach, jak i w miejskiej dżungli. To samochód, którego zakup powinien być poprzedzony jego dokładnym sprawdzeniem - nikt nie kupuje hot hatcha, by jeździć nim wolno. Oto rynkowy przegląd propozycji usportowionych kompaktów za ok. 40 tys. zł.

Mazda 3 MPS (2009-2013)

MAZDA 3 2009

Chociaż osiągami ustępuje Hondzie i BMW (7,2 s w sprincie 0-100 km/h), to jest ciekawą propozycją na rynku używanych hot hatchy. Odmianę MPS napędza znany m.in. z modelu CX-7 2,3-litrowy turbodoładowany silnik o mocy 260 KM. Motor nie jest wstrzemięźliwy w konsumpcji paliwa (nawet ok. 15 l/100 km w mieście), a niektóre egzemplarze po pomiarze na hamowni wykazują moc mniejszą od deklarowanej przez producenta. Poza tym to solidna i godna polecenia konstrukcja. Przy zakupie warto dokładnie obejrzeć auto od spodu, sensownym wydaje się też poprawienie fabrycznego zabezpieczenia antykorozyjnego.

Support Ukraine