Samochód kupiłem w grudniu 2009 r. przy przebiegu 120tys.km od jednego z zakonów krakowskich, który nabył auto od dealera w polskiej sieci sprzedaży. Z informacji otrzymanych od sprzedającego większość była przebyta w podróżach po autostradach (Watykan, Niemcy, Francja). Ja przejechałem pozostały dystans (okolo 160tys.) w mieście Krakowie i poza miastem - normalna eksploatacja: codziennie do pracy, wyjazdy weekendowe do 100km, kilka wyjazdów rodzinnych w Polskę, wakacje nad morzem, bez wyjazdów zagranicznych. Auto było użytkowane zgodnie z zaleceniami producenta. Samochód nie był katowany, jeździłem nim normalnie, bez szaleństw. Obecnie samochód jest po corocznym przeglądzie i wymianie olejów, filtrów itd. W najbliższym czasie (do października 2019) nie ma konieczności zaglądania do auta poza bieżącą obsługą. Pasek rozrządu wymieniałem przy stanie licznika około 209tys.