Zgłoś do moderacji!Oceń to!Dodaj do zakładek

2003' Volkswagen New Beetle 2.0

9,500zł
2003' Volkswagen New Beetle 2.0 photo #1
2003' Volkswagen New Beetle 2.0 photo #2
2003' Volkswagen New Beetle 2.0 photo #3
2003' Volkswagen New Beetle 2.0 photo #4
2003' Volkswagen New Beetle 2.0 photo #5
2003' Volkswagen New Beetle 2.0 photo #6
6 zdjęć
Skończone
3 miesiące, 2 tygodnie temu
Wiek: 21 lat
Przebieg: 166044 km
Pojemność: 1984 cm3
Paliwo: Benzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Kolor nadwozia: Niebieski

Cześć, sprzedam mojego ukochanego Garbusa. Jest to mój pierwszy samochód. Nie planowałam jego
sprzedaży, ale trafiła mi się okazyjnie od koleżanki Toyota Prius stąd decyzja o sprzedaży.
W samochodzie wymieniłam sporo rzeczy. Na samym początku rozrząd i filtry oraz filtr kabinowy i nabiłam
klimatyzację. Następnie rzeczy wymienione które pamiętam to: komplet łożysk przód i tył, katalizator, czujnik temperatury - gdyż w poprzednią zimę garbus zaczął mi przygasać po odpaleniu - i to w zasadzie był jedyny problem od kiedy nim jeżdzę, ale po wymianie tego czujnika problem minął. Wymieniłam układ od wspomagania, bo ciężko kręciła się kierownica. Wymieniłam akumulator na nowy mniej więcej pół roku temu.
W samochodzie jakiś czas temu zapaliła się kontrolka Check Engine żółta. Mechanik powiedział mi, że to "na pewno sonda lambda" więc wymieniłam to coś wraz z klockami przód i tył (koszt 1400z) i było ok ale kilka dni temu kontrolka znowu się zapaliła. Teraz ten mechanik mówi, że to przepustnica. I ja bym to zrobiła tak jak robiłam wszystkie rzeczy w tym samochodzie, ale mam już Priusa.
Co do samego autka: garbus jest bardzo żwawy jak to 2.0l benzyna i dobrze przyśpiesza. W trasie spokojnie można jechać 140-150 i nie ma problemów. Nigdy mnie nie zawiódł a trochę nim przejechałam min trasy do Szczecina, Poznania czy Wrocławia.
Zważywszy, że jest to moje pierwsze auto no to trochę mi się poobcierało (krawężniki robią strasznie wysokie wszędzie i zawadziłam ze dwa razy progami (zdjęcia) czy trochę zawadziłam zderzakiem tył i przód o jakieś dziwne rzeczy na parkingu (zdjęcia) - te zderzaki są na prawdę ok.
A poprzednia właścicielka też trochę go poobcierała tak samo jak ja. Poprzednia właścicielka połatała też tylni lewy błotnik (na zdjęciu).
W aucie podróżowały moje psy więc środek jest trochę podrapany gdyż pieski są trochę nadpobudliwe. Plastik na
prawych drzwiach wewnątrz pękł gdyż pies na działce wyskoczył mi prez otwarte okno i plastik pękł (zdjęcie).
Klamka prawa i lewa pęknięta choć sklejona porządnie ale nie jest jak nowa. A tak to generalnie autko jest porobione pod jazdę i można nim śmiało jeździć bez problemów.
Dodaję jeszcze felgi oryginalne VW z letnimi oponami. Autko jest do obejrzenia na Warszawskim Ursynowie lub obok Galerii Mokotów.
Ubezpieczenie jest do 06.02.2024.
PS. te naklejki z psami można odkleić.
Cena do lekkiej negocjacji. Pośrednikom z nierozsądną ceną podziękuję.

Support Ukraine