Ale przecież to tylko jeden dzień... No tak, a nowa kara to 1440 zł

9 miesięcy temu - 31 lipca 2023, moto.pl
Ale przecież to tylko jeden dzień... No tak, a nowa kara to 1440 zł
Zapominalstwo może być naprawdę kosztowne. Jeden dzień spóźnienia sprawia bowiem, że w przypadku prostego przeoczenia, kierowca dostanie 1440 zł kary. To daje blisko 60 zł za godzinę! O jakim przeoczeniu mowa? Sprawdźcie.

1440 zł kary. Dokładnie taką kwotę będzie musiał wpłacić na konto Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego kierowca, którego pojazd miał co najmniej jednodniową lukę w ubezpieczeniu OC. Przeoczenie na ogół wynika z działania dwóch czynników. Pierwszym jest fakt, że polisa nie przedłużyła się automatycznie. Drugim przypadek, w którym kierowca kupił auto używane i kupił polisę zbyt późno.

1440 zł to nowa wartość kary od UFG. Kwota została zaktualizowana 1 lipca 2023 roku. Kolejna aktualizacja stanie się faktem już 1 stycznia 2024 roku.

Kara za brak ważnego OC od 1 lipca 2023 r. to od 1440 do 7200 zł
Jeden dzień i 1440 zł kary. Suma jest spora? Bez wątpienia. Tyle że rośnie z każdym dniem braku OC. Gdy pojazd nie posiada ważnego ubezpieczenia przez 4 do 14 dni, jego właściciel zapłaci już 3600 zł. W sytuacji, w której luka ubezpieczeniowa trwa więcej niż 14 dni, naliczona zostanie pełna wartość opłaty karnej. To oznacza konieczność wydania sumy na poziomie 7200 zł. Nie brakuje ludzi, którzy za takie pieniądze kupują samochód używany. Kwota jest więc – delikatnie mówiąc – wysoka.

Pamiętaj o jednym. Występowanie np. jednodniowej luki w ubezpieczeniu wcale nie oznacza, że UFG musi ukarać kierującego od razu. Ma na to czas do zakończenia roku kalendarzowego – może zatem rozpocząć postępowanie np. w grudniu. Dopiero po wejściu w kolejny rok kierujący będzie miał pewność, że upiekło mu się. Karanie w takim przypadku nie jest już możliwe.

Kara za brak OC to dopiero początek kosztów
Czternaście banknotów stuzłotowych pachnie mocno surową sankcją. Prawo w tym przypadku może się okazać jednak jeszcze bardziej twarde. Stanie się tak w przypadku, w którym luka ubezpieczeniowa została ujawniona w czasie wypadku. Gdy sprawca będzie prowadził samochód bez OC, poza karą musi się liczyć również z regresem ubezpieczeniowym. To oznacza, że UFG zapłaci za naprawę pojazdów osób poszkodowanych. Pełną kwotę odszkodowania wraz z odsetkami zwróci jednak posiadacz auta bez ważnego OC. Tu już możemy mówić o kwocie liczonej nie w setkach, a dziesiątkach tysięcy złotych.

Kiedy OC nie przedłuża się automatycznie?
Konsekwencje mogą być naprawdę tragiczne. Kierowca auta bez ważnego OC jest w stanie narobić sobie długów, które może spłacać latami. Jak uniknąć kary? Warto przede wszystkim wiedzieć kiedy obowiązkowe ubezpieczenie OC nie przedłuża się automatycznie. Przypadków takich jest kilka. Mowa o sytuacji, w której:

  • kierujący kupił samochód używany lub otrzymał go w spadku, ewentualnie w formie darowizny i przepisał na siebie polisę poprzedniego właściciela,
  • pojazd posiada krótkoterminowe OC obowiązujące np. 30 dni,
  • kierujący rozłożył płatność za polisę na raty i nie opłacił jednej z nich.

Powyższe rodzaje polis OC nie przedłużą się automatycznie na kolejny rok po wyczerpaniu terminu ważności. Któraś z opcji sprawdza się w twoim przypadku? Zatem biegnij szybko do domu i sprawdź ubezpieczenie. Bo jeżeli przed tobą sprawdzą je pracownicy UFG (a robią to całkowicie zdalnie z poziomu systemu CEPiK), będzie już za późno.

Kiedy kupić OC w przypadku nabycia pojazdu?
Zarówno w przypadku samochodu nowego, jak i sprowadzonego do Polski, konieczne jest wykupienie polisy OC najpóźniej w dniu rejestracji auta. Gdy kierujący nabył pojazd używany zarejestrowany już w kraju, powinien pomyśleć o nowym ubezpieczeniu w dniu zakończenia poprzedniego lub w dniu, w którym uzgodnił ze sprzedającym, że ten wycofa swoje OC. W przypadku samochodów wolnobieżnych, historycznych i sprowadzonych, ale niezarejestrowanych w Polsce, konieczne jest posiadanie polisy OC w momencie, w którym pojazdy te pojawią się na drodze publicznej.

Support Ukraine