Używany Nissan Qashqai II (od 2013 r.). Wady, zalety, ceny, sytuacja rynkowa

Jednym z najlepszych tego dowodów jest Nissan Qashqai, który w naszym kraju od wielu lat jest bardzo chętnie wybierany przez klientów. W Motofaktach sprawdzamy jego ostatnią generację.

Już pierwszy Qashqai był hitem. Auto zadebiutowało w 2006 r, od razu zdobywając serca europejskich klientów. Na drugą generację przyszło czekać do 2013 r. Stała się ona godnym kontynuatorem sukcesu poprzednika. W 2017 r. przeprowadzono facelifting Qashqaia. Delikatnie zmieniono stylistykę zderzaków oraz atrapy chłodnicy. Do wnętrza zawitał nowy system multimedialny oraz inaczej wyglądająca kierownica. Poprawiono wyciszenie kabiny, a na listę wyposażenia trafiły nowe systemy bezpieczeństwa. Uzupełnieniem liftingu są nowe wzory felg, tapicerek i nowe kolory lakieru. Qashqai powstaje w angielskiej fabryce Nissana w Sunderland. Płytę podłogową i część silników auto Nissana dzieli z Renault Kadjar.

Nissan Qashqai II. Nadwozie/wnętrze

Qashqai wybrał inną drogę do sukcesu niż mniejszy Juke. Tu nie ma mowy o eksperymentach stylistycznych, czy rozwiązaniach budzących skrajne opinie. Sylwetka Qashqaia jest wyważona i klasyczna. W odmianach po liftingu jest nieco więcej chromu, co dodaje całości szczyptę elegancji. Topowe wersje mogły mieć 19-calowe koła. Owszem, wyglądają ładnie, ale ograniczają komfort jazdy na nierównej drodze. Niskoprofilową oponę łatwo też uszkodzić o krawężnik.

Kupujesz auto? Kliknij i sprawdź historię pojazdu
Na plus Qashqaia przemawia dość przestronne wnętrze, chociaż w wersjach z panoramicznym dachem trochę brakuje go z tyłu, nad głowami pasażerów. 410-litrowy bagażnik jest przeciętniakiem. Co do jakości wykonania Qashqaia mamy mieszane odczucia. Z jednej strony, auta po liftingu wykonane są przyzwoicie i mają całkiem sporo miękkich tworzyw w kabinie. Z drugiej zaś strony, niektórzy użytkownicy skarżą się na to, że po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów we wnętrzu rozlega się symfonia niepożądanego skrzypienia i brzęczenia spowodowana niedokładnym montażem.

Zdecydowana większość egzemplarzy z rynku wtórnego ma bogate wyposażenie. Podgrzewane fotele, dwusterfową klimatyzację, system audio Bose, czy nawigację ma na pokładzie większość aut z ogłoszeń. Podczas naszego testu Qashqaia z ubiegłego roku zapamiętaliśmy jednak to, że audio nieco rozczarowuje, a działanie multimediów i architektura menu systemu inforozrywki przywodzą na myśl rozwiązania pamiętające poprzednią dekadę. Mimo, że w autach pochodzenia japońskiego często występują problemy związane ze zbyt miękkim lakierem, nie słychać, by dotyczyły one Qashqaia. Nie ma także doniesień o problemach z korozją.

Nissan Qashqai II. Napęd/prowadzenie

Źródłami napędu Qashqaia są czterocylindrowe silniki doładowane, tak benzynowe, jak i wysokoprężne. Najmniejszy benzyniak ma 115 KM i był montowany do 2018 roku. Do miasta wystarczy, ale w trasie szybko dostaje zadyszki. Przy delikatnej jeździe jest w miarę oszczędny, na autostradzie potrafi spalić ponad 10 l/100 km. Lepszym wyborem będzie 1.6-litrowy motor generujący 163 KM. Przy zużyciu paliwa na poziomie mniejszego silnika, zapewnia zauważalnie lepsze osiągi, co przekłada się na większy komfort jazdy w trasie. Rakietą nie jest Qashqai z 1.5 dCi pod maską. Niezależnie od wersji mocy (110 lub 115 KM), rozpędza Qashqaia do setki w ok. 12 sekund. Jego plusem jest symboliczne zużycie paliwa. Zdecydowanie lepiej radzą sobie motory 1.6 dCi (do 2018 r.) i 1.7 dCi (po 2018 r.). Zwłaszcza ten drugi oferuje dobre osiągi i niskie zużycie paliwa. Dwa najmocniejsze diesle to też jedyna możliwość, by mieć w Qashqaiu napęd na wszystkie koła.

Poszukując auta z automatem, warto wiedzieć, jakie skrzynie były montowane w poszczególnych wersjach silnikowych. Bezstopniowe CVT znajdziemy w benzynowym 1.2 i 1.6 oraz w 1.6-litrowym dieslu. Dwusprzęgłowa przekładnia 7-biegowa pracuje w połączeniu z 1.3-litrową jednostką benzynową oraz z 1.5-litrowym, 115-konnym dieslem. Zawieszenie auta jest zestrojone sztywno, co wpływa na ograniczony komfort podróży. Układ kierowniczy mimo, że działa dość lekko, to daje niezłą informację zwrotną z przednich kół. Nie ma doniesień o awariach silników. Zarzuty dotyczą ciężko pracujących przekładni manualnych orazproblemów z elektryką.

Zdarzają się przypadki nagłego rozładowania akumulatora bez ostrzeżenia nawet w nowych autach.

Nissan Qashqai II. Sytuacja rynkowa

Popularność Qashqaia doskonale widać w ogłoszeniach. Na nabywców czeka prawie 700 aut z drugiej ręki. Ponad połowa z nich pochodzi z polskiej sieci sprzedaży, co dobrze rokuje przy poszukiwaniach samochodu dla siebie. Najtańsze auta z początku produkcji kosztują nieco ponad 40 tys. zł. W tej cenie nie ma co liczyć na bogate wyposażenie, ale można trafić na egzemplarz z przebiegiem poniżej 100 tys. km. Na drugim końcu tabeli mamy auta sprzedawane przez autoryzowane salony Nissana. Najczęściej są to samochody podemonstracyjne, kosztujących 10-15% mniej od aut fabrycznie nowych. Licznik Qashqaia z największym przebiegiem, jaki znaleźliśmy, wskazywał niecałe 300 tys. km.

Podsumowanie
Qashqai nie jest samochodem, który spełni oczekiwania fana motoryzacji szukającego nadzwyczajnych wrażeń z jazdy. Z drugiej strony, będzie stanowił rzetelny i solidny środek transportu dla tych, którzy emocje w życiu kierują w inną niż motoryzacyjna stronę. Polecamy mocniejsze benzyniaki i diesle - sprawdzą się zarówno w mieście, jak i podczas dłuższych podróży po autostradzie.

ZALETY:

• duża podaż modelu, wysoka jakość oferty rynkowej;
• bogate wyposażenie większości egzemplarzy;
• brak doniesień o poważnych awariach.

WADY:

• ograniczony komfort jazdy;
• problemy z układem elektrycznym i jakością wykonania.

OPINIE

Przesiadłem się z QQ pierwszej generacji przed liftingiem. Budżet pozwalał mi na zakup, albo używki na wypasie sprzed liftingu, albo skromniej po liftingu. Zrażony niską jakością zawieszenia modelu przed liftingiem wybrałem QQ II generacji po liftingu mając przekonanie, że wszystkie niedoróbki zostaną naprawione. Niestety tutaj się zawiodłem, wymieniając w półrocznym samochodzie na gwarancji akumulator. W każdym razie wydaje mi się, że między QQ I a II jest taka różnica jak między kolejnymi generacjami RAV4. Każda jest bardziej miejska, elegancka i z większym znakiem zapytania - po co to właściwie jest?
Filip

Auto jak za taką cenę jest bardzo dobre. Jeździłem po wielu salonach i wsiadałem do wielu samochodów (Skoda Karoq, Skoda Superb, VW Passat, Toyota RAV4, Avensis i Corolla), jednak Qashqai wypadał najlepiej w stosunku jakość do ceny. Za 108 tys. zł kupiłem auto w wersji Tekna z licznym wyposażeniem oraz z automatyczną skrzynią biegów tzw. xtronic w innych zwana CVT. Wersja wyposażeniowa Tekna+ jest bogatsza o tapicerkę w pełnej skórze oraz czarną podsufitkę co mi nie odpowiadało. Jakość wnętrza bardzo dobra. Przypomina mi trochę samochody Japońskie z początku XXI wieku, gdzie wszystkie plastiki sprawiają wrażenie miękkich i dopasowanych do człowieka. Wnętrze nie jest nowoczesne od strony design natomiast jest bardzo praktyczne.
k6ainolop

Po prostu: Bardzo Ładne Auto. Z zewnątrz bardzo zgrabne, a w kolorze "cień nocy" wręcz urzeka. Bardzo przyjemne, miękkie plastiki ( co mnie odrzucało w Hyundaiu ix35 nad którym się zastanawiałem). Po prostu miło i przyjemnie się nim podróżuje. A to nie jest bez znaczenia :).
Staszek

Przesiadłem się z Peugeota 308 110 KM diesel. Wybrałem benzynę, bo miałem już dość diesli. Samochód robi wrażenie bardzo pozytywne. Szybko można się przyzwyczaić do "bajerów" (wyposażony w kamery, szklany dach, 18 koła, czujniki zmierzchu, deszczu, wykrywacz zbliżania się do przeszkody, N-TEC ze szklanym dachem). Te wszystkie rzeczy bardzo pomagają. Na minus mały bagażnik z podwójnym dnem (wyjąłem te dechy i zrobił się spory, ale i tak mniejszy niż w Peugeocie - tam wchodził i rowerek dziecka bez problemu, a tu muszę się nakombinować. Przyspieszenie dobre czuć te 165 KM pomocne przy wyprzedzaniu. Pali też ekonomicznie więc zadowolony jestem. Wysoka pozycja za kierownicą daje poczucie bezpieczeństwa. Następny też będzie SUV.
Rafał

Podstawowe dane techniczne Nissana Qashqai II (od 2013 r.)