Polecane używane auta za 15-20 tys. zł

7 lat, 3 miesiące temu - 17 stycznia 2017, Motofakty
Polecane używane auta za 15-20 tys. zł
Polscy kierowcy twardo stąpają po ziemi. Na rynku wtórnym najbardziej poszukiwane są oszczędne, solidne i proste w obsłudze serwisowej modele, których eksploatacja nie będzie nadmiernie obciążała domowego budżetu. Prezentujemy kilka aut z różnych segmentów wartych uwagi.

Chociaż rynek wtórny obfituje w tysiące ofert, znalezienie dobrego auta z udokumentowanym, niskim przebiegiem i bezwypadkową historią jest bardzo trudne. Ponieważ ceny w zachodniej Europie są zbliżone do tych w Polsce, handlarze, by zarobić na sprzedaży, przywożą samochody pełne wad, które następnie są skrzętnie tuszowane przed nabywcą. Ryzyko kosztownych awarii można jednak ograniczyć wybierając sprawdzony, zbierający pochlebne opinie model samochodu. Mniej słabych punktów – to mniej kłopotów. Wraz z mechanikiem, Stanisławem Płonką wybraliśmy po najlepsze naszym zdaniem samochody różnych segmentów.

Segment B

Opel Corsa czwartej generacji, znany też jako Corsa D, był produkowany w latach 2006-2014. Taki samochód można kupić za niecałe 10 tys. zł. Będzie to jednak powypadkowy egzemplarz lub auto z firmowej floty, które pokonało nawet 300-400 tys. km. Na zasługujący na rekomendację egzemplarz trzeba przeznaczyć 15-20 tys. zł. Taka kwota wystarczy na zakup aut po liftingu, które weszły na rynek na początku 2011 r. Gama silników Corsy D to benzyniaki 1.0 (60 KM), 1.2 (70-85 KM), 1.4 (87-120) oraz montowane w usportowionych wersjach 1.6 Turbo (150-211 KM). Ze względu na kiepskie osiągi i niską kulturę pracy odradzamy trzycylindrowe 1.0. Najlepszy wybór to 86-konne 1.2 oraz 90 i 101-konne 1.4. Paletę diesli tworzą motory 1.3 CDTI (75-90 KM) i 1.7 CDTI (125-130 KM). Wszystkie wykorzystują technologię Common Rail. Chociaż na forach internetowych zbierają pochlebne recenzje i są trwałe, w naszej ocenie lepszym wyborem będą benzyniaki, które także rzadko się psują, są bardziej odporne na kiepskiej jakości paliwo, a do tego okazują się znacznie tańsze w naprawach.

Honda Jazz. Trzecia generacja samochodu, wypełniającego lukę między klasycznymi reprezentantami segmentu B oraz mikrovanami, była produkowana w latach 2008-2014. Jazz pozostaje jednym z najładniejszych samochodów klasy miejskiej na rynku. Ponadczasową, dynamiczną sylwetkę łączy z solidnie wykonanym wnętrzem i znakomitymi silnikami benzynowymi - 1.2 (90 KM) oraz 1.3 (99 KM). W ofercie nie ma diesla, ale dla oszczędnych kierowców przygotowano hybrydę 1.3 IMA, w której silnik elektryczny działa na zasadzie kompresora, dostarczającego w razie potrzeby jednostce spalinowej dodatkową moc. Na zakup Jazza 1.2 trzeba przeznaczyć przynajmniej 20 tys. zł.Co istotne, w przedziale 20-22 tys. zł można znaleźć auta z polskich salonów, z udokumentowaną historią. 15-20 tys. zł wystarczy natomiast na zakup Jazza poprzedniej generacji. Nie będzie już tak ładny, ale także nie powinien sprawiać kłopotów pod względem mechanicznym - w rankingach niezawodności wypada nawet lepiej od "trójki".

Segment C

Toyota Auris I była produkowana w latach 2007-2012. To następca cieszącej się niezwykłą popularnością Corolli w wersji hatchback. Odważniej stylizowany i ciekawszy wewnątrz Auris miał przekonać do siebie nieco młodszą klientelę, zachowując typowe atuty Toyoty - łatwość obsługi czy ponadprzeciętną solidność. Auto oferuje 354 l przestrzeni bagażowej oraz ciekawe wnętrze przypominające w środkowej części kokpitu panel sterowania w statku kosmicznym. Najpopularniejsze w Polsce silniki to oszczędny diesel 1.4 D-4D (zużywający w cyklu mieszanym 6 l/100km) oraz benzynowe 1.6 (124-132 KM), 1.4 (97 KM) i 1.33 (99-101 KM). Ceny używanych egzemplarzy zaczynają się od ok. 16 tys. zł, ale chcąc kupić auto z rozsądnym przebiegiem, bogatym wyposażeniem i udokumentowana historią serwisową przygotować przynajmniej 20 tys. zł.

Segment D

Audi A4 B6 jest jednym z najczęściej wyszukiwanych w serwisach ogłoszeniowych aut z drugiej ręki. Nieprzypadkowo. Model oferowany w latach 2000-2004 łączy elegancką linię nadwozia z solidnością wykonania, dobrze zestrojonym zawieszeniem oraz trwałymi silnikami. Nadwozia A4 są ocynkowane i raczej nie korodują. Samochód można wybrać z silnikiem benzynowym 1.6, 1.8 lub 2.0, a diesle to 1.9 i 2.5 V6 TDI. W zależności od wersji silnikowej manualna skrzynia biegów może mieć pięć lub sześć przełożeń. A4 występuje także z bezstopniową przekładnią automatyczną Multitronic, która przy wysokich przebiegach może wymagać drogich napraw. Silniki benzynowe rzadko się psują, ale w wersji 1.8T (150-190 KM) i 2.0 (130-150 KM) w cyklu miejskim trzeba się przygotować na zużycie paliwa na poziomie powyżej 10 litrów na setkę. Dlatego najbardziej polecana wersja to 1.9 TDI. Sześciocylindrowy diesel jest bardziej awaryjny i droższy w naprawach. Silniki benzynowe - poza 2.0 FSI - nieźle współpracują z instalacjami LPG. Lepiej nie wierzyć w okazje i przebiegi poniżej 190 tys. km; szczególnie w cieszących się wzięciem odmianach TDI. W Niemczech, wśród najtańszych egzemplarzy - a takie najczęściej sprowadzane są do Polski - na porządku dziennym są przebiegi 350-450 tys. km. Zdarzają się też auta, które pokonały 500-700 tys. km i wciąż wyglądają dobrze. Rozstrzał cen jest ogromny. Na jeżdżące A4 B6 wystarczy niecałe 10 tys. zł. Za mocne, dobrze wyposażone i zadbane egzemplarze z ostatnich lat produkcji trzeba zapłacić przeszło 20 tys. zł - nie dotyczy to sportowych odmian S4 (344 KM), jak również A4 Cabriolet, które są jeszcze droższe.

Honda Accord siódmej generacji (2002-2008) jest jednym z najgroźniejszych konkurentów niezwykle popularnego, ale nie do końca udanego Volkswagena Passata B6. Japoński samochód może się podobać dzięki dynamicznej, sportowej sylwetce, zarówno w wersji sedan jak i kombi. Silniki benzynowe występują w wersjach 2.0 (155 KM) i 2.4 (190 KM.) 2,2-litrowy diesel oferuje 140 KM. To bardzo solidna jednostka, wykorzystująca technologię Common Rail. Jej atutem jest cicha praca i niskie zużycie paliwa, które w mieście może spaść nawet do 7 litrów na 100 km. Słabe punkty? W wersji sprzed liftingu, produkowanej w latach 2004-2006 może pękać kolektor wydechowy. Używając kiepskiego oleju i przeciągając terminy jego wymiany w dieslach trzeba się liczyć także z koniecznością wymiany łańcucha rozrządu, który normalnie jest częścią niewymienną. Accorda można kupić już za 12-15 tys. zł, ale do ładnego egzemplarza z pewną historią i niskim przebiegiem trzeba dołożyć kilka tysięcy złotych.

Minivany

fot. Ryszard PolitVolkswagen Touran. Zbudowane na płycie podłogowej Golfa V auto jest praktyczniejsze od kompaktowego kombi, tańsze od SUV-a i bardziej poręczne od pełnowymiarowego vana. Zyska uznanie większych rodzin czy osób prowadzących aktywny tryb życia - po złożeniu tylnych siedzeń zapakowanie do wnętrza rowerów nie stanowi problemu. Tourana można kupić w wersjach pięcio- lub siedmioosobowej. Pojemność bagażnika Tourana to wyjściowo 695 litrów, które można powiększyć do 1989 l. W autach z pierwszych lat produkcji najłatwiej o silnik 1.9 TDI (90-105 KM). Volkswagen oferował też motor 2.0 TDI, który w początkowej fazie produkcji cierpiał na usterki głowicy i układu wtryskowego. Naprawy nie należą do tanich. Paletę silników benzynowych tworzą 1.6 (102 KM; najbezpieczniejszy wybór) oraz wyposażone w bezpośredni wtrysk paliwa 1.6 FSI (115 KM) i 2.0 FSI (150 KM). Od 2006 oferowany był motor 1.4 TSI (140-170 KM). To wydajne, ale podatne na poważne awarie silniki z podwójnym doładowaniem (turbosprężarką i kompresorem). Najtańsze Tourany kosztują 10-12 tys. zł. Im więcej dołożymy, tym lepszy egzemplarz otrzymamy. 20 tys. zł może jednak nie wystarczyć na egzemplarz po pierwszym faceliftingu (przełom 2006 i 2007 r.). Uwaga na samochody z deklarowanym wysokim przebiegiem i idealnym lakierem. Ich faktyczny przebieg może być jeszcze wyższy, a kondycja lakieru bywa zasługą folii, którą oklejano nadwozia Touranów pełniących rolę taksówki.

Support Ukraine