Posłanka Hanna Gill-Piątek, aktualnie niezrzeszona w żadnym klubie, postanowiła skierować do szefa MSWiA interpelację w sprawie kosztów utrzymania, w tym także napraw, pojazdów SOP. Znamy już odpowiedź ministerstwa!
Do kolizji z udziałem rządowych pojazdów dochodzi w naszym kraju zaskakująco często. Wydawałoby się, że zabezpieczone przez policję rządowe kolumny, gwarantują bezpieczny przejazd VIP-om, nie narażając przy tym innych uczestników ruchu. Okazuje się, że z bezpieczeństwem nie mają one zbyt wiele. Wystarczy spojrzeć na poniższe nagranie, udostępnione zresztą przez Sebastiana Kościelnika — działacz PO kierował sławnym Fiatem Seicento, które w 2017 roku zderzyło się z limuzyną ówczesnej premier Beaty Szydło.
Nie dziwi więc fakt, że poruszające się w ten sposób pojazdy stwarzają istotne zagrożenie na drodze, często uczestnicząc w wypadkach i kolizjach. By poznać dokładną liczbę incydentów z udziałem samochodów SOP, czyli powołanego w 2018 roku organu, który zastąpił Biuro Ochrony Rządu, posłanka Hanna Gill-Piątek skierowała do ministra spraw wewnętrznych i administracji specjalną interpelację. Zapytała w niej również o koszty, jakie poniesiono z tytułu napraw samochodów SOP w latach 2018-2022.
Koszty utrzymania aut SOP
Do interpelacji odniósł się Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. W oficjalnej odpowiedzi przekazał, że od 2018 do 2022 roku doszło łącznie do 201 kolizji z udziałem samochodów SOP. Najgorzej było w 2019 roku, w który to doszło do 63 zdarzeń drogowych. W 2021 roku rządowe pojazdy brały udział w 29 kolizjach, natomiast w 2022 roku - 32.
Jeżeli chodzi o koszty, ministerstwo przekazało roczne zbiorcze rachunki, w które wliczono m.in. zakup nowych opon, a także naprawy i remonty pojazdów. Łącznie w okresie 2018-2022 na eksploatację pojazdów wydano blisko 16,7 mln zł. Roczne zestawienia prezentują się następująco:
Jak dodał Wąsik: "[...] w przypadku uszkodzenia pojazdu w wyniku kolizji, są niezwłocznie podejmowane czynności mające na celu likwidację szkody oraz, jeśli szkoda nie jest zakwalifikowana jako całkowita, pojazdy w możliwie najkrótszym czasie są przywracane do dalszej eksploatacji. [...] Okres wyłączenia z użytkowania jest uzależniony od stopnia złożoności naprawy. Formacja nie prowadzi statystyk, które uwzględniają czas naprawy pojazdów".
Niestety, wiceminister nie przekazał także informacji dotyczących ogólnej liczby samochodów, jakimi dysponuje organ: "Formacja realizuje m.in. zadania ochronne z wykorzystaniem różnych pojazdów. Informacja o flocie samochodowej, którą dysponuje SOP, w szczególności obejmująca liczbę pojazdów, pośrednio wskazuje na niektóre formy i metody realizacji tych zadań. Udostępnianie tego rodzaju danych jest nie do pogodzenia z ciążącymi na formacji obowiązkami zapobiegania powstawaniu zagrożeń, [...] oraz zapewnienia ochrony własnych form i metod realizacji zadań".