W przeciwieństwie do Volkswagena ID.4 łatwo wzbogacić samochód o liczne opcje. Niestety tanio nie jest. Cena Skody Enyaq iV może bowiem łatwo wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Elektryczna Skoda Enyaq iV jest już oficjalnie dostępna w Polsce. Udostępniono nie tylko cennik, ale i konfigurator, by stworzyć najlepiej dopasowaną pod siebie odmianę modelu. W przeciwieństwie do Volkswagena, Skoda zadbała bowiem o spory wybór opcji. W przypadku Volkswagena ID.4 konfiguracja sprowadza się do wyboru jednej z dwóch wersji auta, koloru lakieru i felg.
Skoda Enyaq iV - polski cennik
W salonach Skody do wyboru są dwie odmiany: Enyaq iV 60 oraz Enyaq iV 80, które różnią się tzw. całkowitą pojemnością wbudowanego akumulatora (producent podaje od 62 kWh i 82 kWh brutto), mocą układu napędowego (179 KM w wersji 60 i 204 KM w odmianie 80) oraz wyposażeniem. Do zapłaty odpowiednio: 182 300 zł za słabszą wersję i 211 700 zł za mocniejszą.
Różnice w standardowym wyposażeniu są relatywnie niewielkie. Wersja z większym akumulatorem zawiera takie elementy jak m.in.: wybór profilu jazdy, kamerę cofania, czujniki parkowania z przodu, srebrne relingi dachowe, chromowane listwy okienne i podgrzewaną kierownicę. Tylko w mocniejszej wersji można dopłacić za opcję ładowania prądem stałym do 125 kW. W przypadku tańszej Skody Enyaq iV 60 dostępna opcja ładowania to 100 kW. Standardowo oba samochody dostosowano do zasilania z mocą do 50 kW.
Skoda Enyaq iV - trzeba sporo dopłacić
W elektrycznej Skodzie sporo praktycznych opcji wymaga dopłaty. Większość pogrupowano w ramach pakietów, co nieco utrudnia stworzenie najkorzystniejszej konfiguracji. Z pewnością warto dopłacić za takie rozwiązania jak: bezkluczykowy dostęp (4150 zł w pakiecie), adaptacyjny tempomat i monitorowanie martwego pola (3900 zł w pakiecie), zestaw kamer 360 stopni (od 1700 zł do 4550 zł), matrycowe światła LED (6350 zł za pakiet) czy zestaw asystentów wspomagających kierowcę (5200 zł).
Wystarczy tylko wybrać praktyczne dodatki oraz metalizowany lakier i nieco większe felgi, by cena auta wzrosła o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tańsza Skoda Enyaq iV 60 kosztuje wówczas nie 182 300 zł, a ponad 230 tys zł. W przypadku modelu z większą baterią łatwo podnieść cenę z 211 700 zł do nawet 280 tys. zł, a to już całkiem blisko do Audi e-tron quattro.
Podobne wiadomości